Pałac potwierdza ostateczne doniesienia ws. księżnej Kate i księcia Williama. To koniec
Księżna Kate i książę William w ostatnich latach naprawdę sporo przeszli. Nie pozostało to oczywiście bez wpływu na ich małżeństwo i całą rodzinę. Właśnie okazało się, że w ich życiu szykują się kolejne spore zmiany. To już potwierdzone doniesienia. Poszło szybciej, niż się spodziewano.
Kilka miesięcy temu brytyjskie media obiegła informacja, że w życiu księcia Williama i jego żony Kate szykują się spore zmiany. Po trudnym okresie, który miał oczywiście związek z problemami księżnej, para postanowiła odciąć grubą kreską gorszy etap w małżeńskim życiu.
Podjęli wówczas decyzję, że wyprowadzą się z Adelaide Cottage, gdzie do tej pory mieszkali. Padło na Forest Lodge, gdzie rozpoczął się generalny remont. Kate i William zakładali, że wraz ze swymi pociechami przeprowadzą się najwcześniej na święta. Niespodziewanie okazało się, że będzie to znacznie wcześniej!
Jak potwierdza doniesienia "Daily Mail", książę i księżna są przeszczęśliwi, że stanie się to szybciej. Mają bowiem wielką nadzieję, że dla ich dzieci rozpocznie się tam piękny nowy etap w życiu.
"Adelaide Cottage naprawdę wiąże się z pewnymi trudnymi wspomnieniami. Przeżyli tam jedne z najtrudniejszych chwil" - donosi "Daily Mail" osoba z otoczenia małżonków.
Oficjalnie zapewniono, że Kate i William sami sfinansowali remont oraz przeprowadzkę. Do tego będą płacić rynkowy czynsz za posiadłość i nie ma mowy o żadnych specjalnych przywilejach.
Gdyby tego było mało, Pałac Kensington z kolei oficjalnie potwierdził, że to koniec królewskiej tradycji, bowiem Kate i William pozostaną w Forest Lodge nawet po wstąpieniu syna Karola III na tron. To odejście o wiekowej tradycji. W ten sposób chcą zapewnić pociechom więcej spokoju i prywatności.
Nawet służba, która będzie im usługiwać, nie będzie mieszkać z nimi na stałe.
Czytaj też:
Nerwowo w domu Williama i Kate. Wieści nadeszły w niedzielę wieczorem
Książę William wyjawił prawdę o swojej codzienności. Wszystko nagrały kamery
Kate i William pożegnali księżną Kentu. Po raz pierwszy w taki sposób