Pierwsza noc po "przeparowaniu" przebiegła w atmosferze pełnej ekscytacji i radości stęsknionych za sobą par. Następny dzień zaczął się jednak dość nerwowo. Piotr naskoczył na Stellę, że ta nie zeszła na śniadanie i woli plotkować z koleżankami. "Jak to jest, że było pięciu facetów i mówiłaś, że jeden z nich do ciebie ciągle uderzał, a na koniec sparował się z Anią" - dociekał wciąż zazdrosny o Stellę Piotr. Reszta par zaczęła ranek o wiele spokojniej. Arsen nie mógł się odkleić od Angeli, podobnie Piotrek z Walerią.Potem dziewczyny udały się na ploteczki, by pogadać o "nowym trójkącie". Mowa oczywiście o Czarku, Stelli i Piotrze. "Czarek od początku mówił, że Stella jest jego pierwszym wyborem, a Ania jest na dalszym miejscu. Nic więc dziwnego, że był zaskoczony, że Ania go wybrała. Czarek będzie to robił na siłę, dalej będzie walczył o Stellę. Może musimy porozmawiać z Anią" - zastanawiały się dziewczyny.

Caroline uznała, że Piotr "poniża" Stellę i trenuje ją jak na zawodach, ale Stelli najwyraźniej to odpowiada.Co ciekawe, Piotrek i Mateusz też nie omieszkali skrytykować podejścia Piotra do Stelli. Panowie uznali, że Piotr zbyt mocno ją tresuje i za dużo od niej wymaga. "Stella była innym człowiekiem, gdy była z Czarkiem. Dziś znowu jest taka przygaszona" - oceniali Wyspiarze.Sam Piotr zaczął też wyczuwać, że coś jest nie tak. Maciek doradził mu, żeby porozmawiał z Walerią, która nie będzie owijać w bawełnę. Waleria rzeczywiście powiedziała Piotrowi, co myślą inni. Zarzuciła mu, że mężczyzna jest dla Stelli zbyt ostry i powinien być bardziej czuły."Jak gada z Czarkiem to Stella jest taka pełna. Sypnie żartem i się otwiera" - stwierdziła Waleria.

W końcu Piotr zdecydował się na poważną rozmowę ze swoją wybranką. "Ja wróciłem stęskniony, a ty jakby nie masz tak samo. Zastanawiam się, z czego to wynika" - dociekał Piotr. Stella wyznała, że nie ma do niego żadnych zastrzeżeń, ale jednak czasami bywa zbyt władczy i to jej w nim przeszkadza. Przy okazji zapewniła, że Cezary nie wywarł na niej aż takiego wrażenia, więc Piotr nie ma się o co martwić. "Nie chcę być dla ciebie powodem do spiny, do stresu. Masz się czuć przy mnie swobodnie. Zastanawiam się, co jest w ogóle z tym Cezarym. Może po prostu nie chciałaś mnie skrzywdzić. Jeżeli ja nie daje ci powodów, byś była szczęśliwa, to mi to powiedz" - stwierdził Piotr.Ostatecznie para wszystko sobie wyjaśniła, co wyraźnie ucieszyło Piotra.

Wieczorem okazało się, że Waleria i Piotrek trafili do kryjówki. Para szybko przeszła do konkretów i w pokoju miłości zrobiło się naprawdę gorąco!"Późno poszliśmy spać. Długo gadaliśmy" - stwierdziła wyraźnie rozemocjonowana Waleria.
Pomponik.pl jest patronem medialnym programu.
Zobacz nasz raport poświęcony "Love Island. Wyspa Miłości










