Reklama
Reklama

Urszula Dudziak straciła ogromną sumę! Już jej nie odzyska!

Urszula Dudziak (76 l.) mogła zostać milionerką. Niestety, ogromne pieniądze przeszły jej koło nosa…

Piosenkarka ma w swoim repertuarze utwór "Papaya", który odniósł ogromny sukces, nie tylko w kraju, ale i na świecie.

Choć powstał w latach 70., to szczególnie głośno zrobiło się o nim w 2008 roku.

Mogłoby się wydawać, że dzięki temu Urszula Dudziak nieźle się wzbogaciła.

Prawda okazuje się jednak bolesna. Zamiast kilkoma milionami, artystka musi się zadowolić niespełna dwoma tysiącami dolarów rocznie.

O tym, dlaczego tak jest, opowiedziała w rozmowie z "Plejadą".

"Rozmawiałyśmy z bardzo dobrymi prawnikami i gdy oni zaczęli w tym grzebać, okazało się, że lata temu Michał podpisał jakieś dokumenty związane z licencją. Oboje byliśmy wtedy zielonymi ogórkami i nie za bardzo orientowaliśmy się, co i jak" - wyznała.

Reklama

"Usłyszeliśmy, że spokojnie należy nam się od dwóch do trzech milionów dolarów. Tamci prawnicy nie chcieli jednak zaangażować się w naszą sprawę, bo stwierdzili, że straciliby na to mnóstwo czasu" - kontynuuje.

Nie tracąc nadziei, Urszula Dudziak udała się nawet do... tarocistki, licząc, że ta jej w jakiś sposób pomoże. Niestety, to też nic nie dało.

Ponoć sprawa ta jest tak zawiłym przypadkiem, że nikt nie chce się podjąć rozwiązania jej.

Dodała jednak, że pomimo iż nie ma tych milionów na koncie, to i tak czuje się szczęśliwa.

"Co ja bym zrobiła z trzema milionami dolarów? Chyba bym się zabiła. Przerażałoby mnie to! Co za dużo, to niezdrowo. Ani nadmiar, ani niedomiar nie jest dobry" - wyznała szczerze "Plejadzie".

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Urszula Dudziak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy