Kuba Badach po latach przekazał fanom nowinę. "Rozpiera mnie duma"
Kuba Badach z pewnością nie narzeka teraz na nadmiar wolnego czasu. Ledwie mąż Aleksandry Kwaśniewskiej zakończył przygodę z "The Voice of Poland" z ogromnym sukcesem - jego podopieczna zwyciężyła show - a już rzucił się w wir kolejnych zawodowych zobowiązań.
Kilka miesięcy temu światło dzienne ujrzała długo wyczekiwana płyta "4P" współtworzonego przez Badacha zespołu Poluzjanci. Fani musieli długo czekać na premierę, bowiem pracę nad krążkiem przerwała nagła śmierć jednego z muzyków, Przemysława Maciołka.
"Wszyscy mieliśmy takie poczucie, że teraz Przemo by chciał, żebyśmy tę płytę skończyli i teraz mam przed sobą ten krążek, z którego jestem dumny, który wiem, że jest nagrany godnie, który wiem, że jest godnie wyprodukowany, z którego wiem, że Przemek byłby zadowolony, wiem, jak bardzo mu się te piosenki podobały, więc w tej chwili - szczerze mówiąc - rozpiera mnie duma" - mówił piosenkarz w podcaście Studio 96.0.
Wielka radość w domu Kuby Badacha. I to tuż przed walentynkami
Wydanie albumu to jednak nie wszystko. Na wiosnę ruszy trasa koncertowa zespołu Poluzjanci. Grupa odwiedzi osiem polskich miast, a fani już nie mogą się doczekać. Najlepiej świadczy o tym fakt, że bilety na wydarzenia rozchodzą się w mgnieniu oka.
Taki obrót spraw nie umknął oczywiście uwadze męża Aleksandry Kwaśniewskiej, który nie mógł dłużej ukrywać szczęścia. Uradowany Kuba Badach ogłosił na swoim instagramowym profilu:
"Ot, taki prezent przedwalentynkowy dostałem" - napisał zadowolony.
Wybieracie się?
Zobacz także:
Huczało od plotek ws. Piasecznego i Badacha, a teraz takie wieści. Ogłosił przed weekendem
Nagłe wieści ws. Kwaśniewskiej wszystko potwierdziły. Socha wiedziała od dawna
Kwaśniewska nie wytrzymała, przekazała doniesienia ws. córki. Mówi to wprost, domyślano się
