Dziewczyna jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Uwielbia poruszać tematy kontrowersyjne, bo - jak twierdzi - jest to jedyna metoda, aby ożywić profil.
Dotychczas publicznie walczyła o prawa kobiet, społeczności LGBT, zwierząt oraz legalizację marihuany. Dodatkowo wielbi Roberta Biedronia, a co za tym idzie, bardzo nie lubi Telewizji Polskiej i nie boi się mówić o tym głośno.
"Jak przez przypadek włączę TVP, to automatycznie przełączam, bo nie chcę słuchać tych pierdół" - mówi nam.
"Dla mnie to jest telewizja kościoła i PiS-u. Jestem przeciwko nim. Uważam, że są zakłamani i manipulują ludźmi, bo mówią, że jest dobrze, jak tak nie jest. Wystarczy włączyć sobie inną stację i porównać te wiadomości" - dodaje Szostek. Jej zdaniem wojna domowa, która trwa w Polsce, nie zakończy się w najbliższych latach. Jest pewna, że Andrzej Duda zostanie ponownie wybrany na urząd prezydenta. Dlatego coraz częściej myśli o emigracji, bo - jak podkreśla - "nie wytrzyma nerwowo".
Zobacz również:












