Żona Skiby poszła tropem innych celebrytek. Zaapelowała do fanów i wyznała prawdę
W październiku, który został uznany za miesiąc walki z rakiem piersi, wiele celebrytek uaktywnia się w mediach i zachęca swoje fanki i obserwatorki do udania się na badania. Na temat walki z chorobą chętnie wypowiadają się m. in. Ewa Chodakowska czy Carla Bruni, która niedawno ujawniła prawdę o tym, że sama zdołała wyleczyć nowotwór dzięki chemioterapii i odpowiedniemu leczeniu. Wówczas podkreślała, że kluczowe w diagnostyce raka piersi jest jego wczesne wykrycie.
Z tym samym przesłaniem pospieszyła do fanów Karolina Skiba, żona popularnego wokalisty zespołu "Piersi" Krzysztofa Skiby. Już na wstępie zaznaczyła, że zabiera głos, by raz na zawsze rozprawić się z pogłoskami na swój temat:
"Jako że październik jest miesiącem prewencji w raku piersi, postanowiliśmy z Krzysiem, że opowiem trochę o swojej zwycięskiej walce, bo co chwilę na ten temat krążą standardowo nieprawdziwe plotki" - zaczęła post.
Jak zaznaczyła, choroba nie wybiera i może spotkać każdą z kobiet w najmniej spodziewanym momencie. "Nowotwór złośliwy może zaatakować każdego. Niezależnie od wieku, stanu zdrowia. U mnie na szczęście został ekspresowo szybko wykryty, przeszłam pełne leczenie i co trzy miesiące się badam" - wyznała.
Fani Skiby zabrali głos. Nie mogli powstrzymać emocji
Nagłe wyznanie Karoliny Skiby wywołało wiele emocji w gronie jej obserwatorów. Wielu z nich, na czele z jej ukochanym mężem, udzieliło się w sekcji komentarzy. Skiba zostawił żonie emotikony przedstawiające czerwone serduszka, natomiast fani wylewnie pochwalili jej odwagę do mówienia o swoich przeżyciach.
"Bardzo podoba mi się twój przekaz", "Dobrze, że przypomina pani o badaniach, ponieważ często o nich zapominamy. Tymczasem życzę zdrowia i pozdrawiam ciepło", "Mówmy o tym głośno" - czytamy w komentarzach.
Zobacz też:
Czarne chmury nad małżeństwem Krzysztofa Skiby. Emocje wzięły górę
Krzysztof Skiba pęka z dumy i chwali się na potęgę. Ta lista robi wrażenie
Żona Krzysztofa Skiby odpowiada na zaczepki internautów. Kempińska nie gryzła się w język
