Kilka lat temu hollywoodzkie gwiazdy z dumą obwieszczały w mediach, jakie kwoty przeznaczyły na ubezpieczanie swoich boskich części ciała. I tak, supermodelka Heidi Klum ubezpieczyła lewą nogę na milion dolarów, Mariah Carey obie dolne kończyny wyceniła na... miliard dolarów, a Jennifer Lopez za utratę swojego znaku rozpoznawczego - pulchnej pupy - dostanie także miliard.
Temat jednak jest już przebrzmiały i od jakiegoś czasu nikt nie chwali się kuriozalnymi umowami z firmami ubezpieczeniowymi. Aż tu nagle obudziła się polska pseudogwiazda Kasia Nova (28 l.).
Na łamach "Super Expressu" piosenkarka ogłosiła, iż ubezpieczy nogi:
"Nogi! Zdecydowanie nogi! Wielu ludzi zwraca na nie uwagę. Nieraz słyszałam na ich temat komplementy" - mówi zadowolona z siebie Kasia.
Rzeczywiście, nogi to jedyna rzecz warta ubezpieczenia u tej pani.
