Reklama
Reklama

Twarz Ewy Minge przedmiotem dyskusji. Wyznała prawdę o operacjach plastycznych

Ewa Minge zaistniała w show-biznesie jako projektantka modowa, ale od wielu lat media rozpisują się nie tylko o jej dorobku zawodowym, ale też, a może przede wszystkim, rzekomych operacjach plastycznych. A jaka jest prawda? Sama zainteresowana jakiś czas temu odniosła się do tej kwestii.

Ewa Minge odpowiedziała na zarzuty o operacje plastyczne

Ewa Minge zna show-biznes od podszewki. Zaczynała karierę w mediach w czasach, kiedy imprezy celebryckie i pozowanie na ściankach dopiero stawało się modne. Samą modą zajmuje się od prawie trzydziestu lat.

Gazety i portale chętnie rozpisują się jednak także o jej życiu prywatnym, a przede wszystkim o rzekomych operacjach plastycznych. W sieci można znaleźć wiele zdjęć, na których Ewa Minge sprawia wrażenie, jakoby ingerowała w swoją urodę skalpelem. Co na to sama zainteresowana?

Reklama

"Ja nigdy nie zmieniałam rysów twarzy, o co byłam posądzana. Wrzucałam zdjęcia z dzieciństwa i pokazywałam, że zawsze miałam tak szeroko rozstawione oczy, że miałam zawsze spore usta. Czy one są powiększone? Tak są powiększone. Moje oczy są też zoperowane. Doskonały chirurg zajął się mną i doprowadza to wszystko do porządku" - wyznała jakiś czas temu w rozmowie z "JastrząbPost’.

W tym samym wywiadzie wyznała również wówczas, że "miała ogromną twarz" i nikt nie był w stanie jej pomóc, a internauci nie ułatwiali jej życia, kierując wobec niej wyzwiska. Cała sytuacja spowodowała u niej depresję.

Minge kontra lekarz medycyny estetycznej

Dodała wówczas, że choć starała się jakoś to znosić, to w końcu przelała się czara goryczy, kiedy to znany chirurg zarzucił jej, iż zrobiła sobie lifting.

"Poszliśmy do sądu, gdzie powołano biegłego lekarza sądowego, który stwierdził, że absolutnie nie miałam żadnego liftingu. Ja to w pewnym momencie rzuciłam. Nie byłam w stanie, ponieważ w sądzie cywilnym pani sędzia mnie upokarzała, wychodziłam, płacząc" - wyznała wówczas.

Co ciekawe, obecnie sama zeznaje w procesie zaprzyjaźnionego chirurga plastycznego, broniąc go.

Zobacz też:

Minge komentuje aferę z Opozdą. Niewiarygodne, co wyjawiła

Taką emeryturę dostaje Andrzej Rosiewicz. Nie ma łatwego życia

Ewa Minge znalazła winnych wypadku Patryka Peretti. Wspomina też o jego matce

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ewa Minge
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy