Jego zagraniczna kariera nabiera rozpędu! Po tym, jak Tomasz Kot zagrał w nagradzanym na całym świecie filmie "Zimna wojna", otrzymuje coraz to nowe propozycje za oceanem.
Teraz przygotowuje się do roli legendarnego serbskiego wynalazcy, Nikoli Tesli. Aktor w ramach przygotowań spędził ostatnie 3 miesiące w Los Angeles. Ale nie był tam sam.
"Zabrał żonę i dzieci. Gdy tylko miał wolne, całą czwórką robili wycieczki i poznawali okolicę Los Angeles. Wybrali się nawet samochodem do San Francisco" – zdradza w rozmowie z "Rewią" znajoma aktora.
Okazuje się, że ich pobyt w USA był możliwy dzięki temu, że pan Tomasz ma już w Hollywood agenta, który wynegocjował takie warunki.
"Zresztą to nie jest żaden luksus, że producent zapewnia aktorowi pochodzącemu z Europy pobyt rodziny. Takie rzeczy w przypadku cenionych artystów są normalne. A Tomek cieszy się tam znakomitą opinią" - czytamy w tygodniku
We wrześniu rodzina wróciła do Polski, ale niebawem znowu wyjedzie za ocean. To, że w Polsce trwa rok szkolny, nie jest przeszkodą dla dzieci aktora. Blanka (12) i Leon (9) uczą się bowiem w domu, pod okiem mamy.
Agnieszka Olczyk-Kot z wykształcenia jest psychologiem i zajmuje się terapią najmłodszych. Idealnie sprawdza się więc jako nauczycielka własnych dzieci.
Jak dotąd żadnemu polskiemu aktorowi nie udało się zrobić kariery w USA. Czy Tomaszowi Kotowi dopisze szczęście? Wsparcie najbliższych ma jak w banku!
Zobacz również:


***








