Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach starają się żyć z dala od błysku fleszy. Wychodzi im to różnie, bo szczególne córka Aleksandra i Jolanty wzbudza od lat ogromne zainteresowanie.
Sama zainteresowana o swoich dokonaniach opowiada głównie na Instagramie, gdzie jest bardzo aktywna.
Jej mąż spełnia się na scenie, a ukochana od jakiegoś czasu zaczęła mu nawet w tym pomagać, pisząc teksty na jego płyty.
Aleksandra Kwaśniewska wspiera męża
Niedawno gruchnęła wiadomość o sporych zmianach w życiu Badacha, który miał ponoć dostać ciekawą propozycję z "odnowionej" TVP.
Mówi się, że to jednak tylko plotki, choć piosenkarz nie zabrał do tej pory głosu w tej sprawie.
Za to w międzyczasie pojawiła się nowa rewelacja na temat męża Kwaśniewskiej. Chodziły słuchy, że być może Kuba dołączy do słynnego zespołu, którego jeden z członków niedawno zmarł.
Mowa o Skaldach, co właśnie potwierdził sam Andrzej Zieliński, który zapewnił, że grupa nie kończy działalności, ale szuka nowego wokalisty. W rozmowie z "Super Expressem" niespodziewanie padło nazwisko Kuby Badach.
To nie były tylko plotki o mężu Kwaśniewskiej. Nagle padło jego nazwisko
"Będziemy grali dalej, jest nas nadal pięciu z oryginalnego składu. (...) Na razie ze względu na zobowiązania wokalistów będą się oni zmieniać. Trudno powiedzieć, z kim uda nam się nawiązać kontakt. Śpiewaliśmy na przykład z Kubą Badachem" - wskazał konkretnie Zieliński.
Szybko jednak dodał, że mąż Kwaśniewskiej nie jest jedynym kandydatem branym pod uwagę.
"Są też Stanisław Wenglorz czy Marek Piekarczyk. Ten drugi wiele razy śpiewał z nami utwór 'Nie widzę ciebie w swych marzeniach'. Ale oczywiście Jacek, jako wokalista, jest niezastąpiony. Już zawsze będzie nam go brakować" - przekazał poruszony muzyk.
Zobacz także:
Kwaśniewska drżała o męża. Nikt nie wiedział co właśnie się działo z Badachem
Taka niespodzianka w Dniu Matki od Oli. Mina Jolanty zdradza wszystko
