Trwająca od 1992 roku kariera "Koła fortuny" jest zasługą Wojciecha Pijanowskiego, który zadbał o ściągnięcie do Polski amerykańskiego formatu "Wheel of Fortune". Osobiście prowadził polską edycję przez pierwsze 3 lata.
"Koło fortuny" ma już 33 lata
Widzowie z miejsca pokochali nowy teleturniej. W latach 90. gromadził przed telewizorami tłumy, a walka o dostanie się do programu była naprawdę zacięta. Od tamtej pory wiele się wydarzyło.
Po Pijanowskim prowadzenie programu przejmowali kolejno: Jerzy Bończak, Andrzej Kopiczyński, czyli kultowy "Czterdziestolatek", a nawet Hans Kloss. Właśnie za "kadencji" Stanisława Mikulskiego teleturniej został zdjęty z anteny.
"Koło fortuny" doczekało się dwóch reaktywacji
Pierwsza reaktywacja programu, którego prowadzącym został Krzysztof Tyniec, trwała 2 lata. Decyzja o kolejnej była jedną z pierwszych, podjętych przez Jacka Kurskiego, gdy został prezesem TVP.
Do prowadzenia teleturnieju wyznaczył Rafała Brzozowskiego. Z czasem zastąpił go Norbi, a Brzozowski dostał oddelegowany do show "Jaka to melodia". Kiedy rok temu Norbiego i Izabellę Krzan zastąpili Błażej Stencel i Agnieszka Dziekan, piosenkarz miał dla nowego prowadzącego tylko jedną radę. Jak stwierdził w rozmowie z Plotkiem:
"Powiem tak... Trzymaj się stary! Życzę mu powodzenia i przynajmniej takiej oglądalności, jak nasza z Izą. Agnieszka na pewno sobie też poradzi, bo wydaje się być sympatyczną osobą. A w tym programie trzeba być właśnie sympatycznym".
"Koło fortuny" przeprowadza się do nowego studia
Jak podają Wirtualne Media, "Koło fortuny" wciąż gromadzi przed telewizorami średnio 777 tys. widzów, co przekłada się na udział w rynku na poziomie 10.94 proc. Rekord padł 16 marca, gdy teleturniej obejrzało 1,32 mln widzów. W tej sytuacji o zdjęciu programy z anteny mowy nie ma, jednak TVP uważa, że należy mu się lifting. Emitowana od 30 lat "Familiada" ma już to za sobą, a zmiany zostały dobrze przyjęte przez widzów.
"Koło fortuny" zaczyna od przeprowadzki. Odcinki, które Dwójka wyemituje tej jesieni, zostaną nagrane w lipcu już w nowym miejscu. Teleturniej porzuca dotychczasowe studio ATM na Wale Miedzeszyńskim i przeprowadza się do Hali M3 przy Woronicza 17. Decyzję o budowie ośmiokondygnacyjnego budynku za 150 mln zł podjął jeszcze Jacek Kurski. Naszpikowane zaawansowaną technologią studia mają uniezależnić TVP od dostawców zewnętrznych.
Zobacz też:
Odcinki "Koła fortuny" z Izą Krzan i Norbim zniknęły. TVP tłumaczy się z zamieszania
Niecodzienne sceny w "Kole fortuny". Ta odpowiedź przejdzie do historii teleturnieju
Dziś błyszczy w telewizji. Nie do wiary, czym się kiedyś zajmowała








