Reklama
Reklama

Teresa Żylis-Gara nie żyje. Legenda polskiej opery miała 91 lat

W wieku 91 lat zmarła Teresa Żylis-Gara, wybitna śpiewaczka operowa, obdarzona sopranem. O śmierci gwiazdy światowych scen poinformował Teatr Wielki Opera Narodowa.

"Z wielkim smutkiem przyjęliśmy właśnie wiadomość o śmierci Teresy Żylis-Gary. Żegnaj, Maestra... Jej niezrównany sopran liryczny (posłuchaj!) o urzekającej barwie oraz dramatycznych możliwościach zachwycał zarówno słuchaczy sal koncertowych, jak i publiczność teatrów operowych całego świata: Nowego Jorku, Paryża, Monachium, Londynu, Mediolanu... Jeszcze niedawno na naszej scenie świętowaliśmy benefis najsłynniejszej polskiej sopranistki (...), wspominając jej kreacje, świętując wielką osobowość sceniczną. Odeszła artystka o nieprzeciętnym talencie, charyzmie, energii. Wspomnienie Jej głosu zostanie z nami na zawsze..." - napisano na stronie internetowej Teatru Wielkiego Opery Narodowej.

Reklama

Przez kilkanaście sezonów soprnistka pracowała w Metropolitan Opera w Nowym Jorku, występowała z takimi sławami, jak Luciano Pavarotti, Herbert von Karajan, Jose Carreras.

Teresa Żylis-Gara urodziła się 23 stycznia 1930 r. w Landwarowie koło Wilna.

Po II wojnie światowej z rodziną przeniosła się do Łodzi, gdzie uczyła się śpiewu.

W 1953 r. zwyciężyła w Ogólnopolskim Konkursie Młodych Wokalistów w Warszawie. W 1956 r. zadebiutowała w Operze Krakowskiej w tytułowej roli w "Halce" Stanisława Moniuszki. W 1960 r. otrzymała III nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Muzycznym w Monachium.

Przełomem w jej karierze były występy w Paryżu w 1966 oraz na Festiwalu Mozartowskim w Salzburgu dwa lata później.

W 1968 r. występowała w londyńskiej Covent Garden, w 1969 została zaangażowana do Metropolitan Opera w Nowym Jorku, a w 1976 do La Scali w Mediolanie. Od 1980 r. mieszkała w Monako.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy