Teresa Werner jest niekwestionowaną gwiazdą śląskiej piosenki. Lucjan Kydryński, wybitny znawca muzyki, zresztą nie tylko rozrywkowej, tłumaczył kiedyś, że dla Ślązaków jest ona taką gwiazdą, jak Irena Santor. Porównanie jest o tyle zasadne, że swoje kariery zaczynały podobnie: Santor w Zespole Pieśni i Tańca „Mazowsze”, a Werner – w Zespole Pieśni i Tańca „Śląsk”.
Kariera Teresy Werner
Na casting do „Śląska” Werner zgłosiła się w wieku zaledwie 16 lat i została na kolejne prawie 33, jako uwielbiana przez publiczność solistka. Zapisała się w historii „Śląska” jako najdłużej występująca z zespołem artystka.
Jak wspominała z perspektywy czasu, w czasach PRL-u przynależność do Zespołu Pieśni i Tańca stwarzało możliwości niedostępne zwykłym obywatelom, jak choćby zagraniczne podróże.
Teresa Werner odwołuje koncert
10 lat temu Werner zdecydowała się rozpocząć karierę solową. Jej debiutancki album „Spełnić marzenia” już w pierwszym dniu sprzedaży uzyskał status platynowej płyty. Od tamtej pory artystka regularnie koncertuje.
Ostatnio jednak musiała odwołać koncert zaplanowany na 2 grudnia w warszawskim Ośrodku Kultury ARSUS. Fani są niepocieszeni, zwłaszcza, że Werner miała w planie repertuar polsko-bałkański, z okazji odbywającej się w ARSUS-ie gali polsko-chorwackiej.
Część utworów miała wykonać z duecie z gościem specjalnym, Goranem Karanem. Niestety, data koncertu została przełożona na 13 stycznia przyszłego roku. Powodem jest nagła choroba artystki.
Nikt nie wie, co dokładnie się stało. Jeszcze tydzień temu zamieściła na Instagramie zdjęcie wykonane po koncercie w Żagańcu. Jak ujawnia jeden z fanów w rozmowie z „Super Expressem”:
"Kupiliśmy ze znajomymi bilety i długo na to czekaliśmy. Ale trudno, zdrowie jest najważniejsze”.
Zobacz też:
Teresa Werner: Bogini ze Śląska rozpala męskie zmysły i zapowiada książkę o sobie!
Gwiazda muzyki olśniewa na Instagramie. "Bogini"
Teresa Werner w malowniczej scenerii. "I jak tu Pani nie kochać?"
