Reklama
Reklama

Tamara Arciuch skarży się na bóle kręgosłupa po ciąży

Tamara Arciuch (41 l.), by sprostać trudom dojrzałego macierzyństwa, musiała skorzystać z porad specjalisty.

Tamara Arciuch (41 l.), by sprostać trudom dojrzałego macierzyństwa, musiała skorzystać z porad specjalisty.

Pod koniec listopada aktorka urodziła córeczkę Nadię. Jednak jeszcze w ciąży zaczęła odczuwać problemy z kręgosłupem. - Tamara miała bóle pleców, pewnie dlatego, że dziecko było dość duże. Takie dolegliwości zdarzają się kobietom w ciąży. Trafiła pod opiekę fizjoterapeuty - zdradza "Dobremu Tygodniowi" znajoma gwiazdy.

Ćwiczenia Arciuch kontynuuje także po porodzie. Jako odpowiedzialna matka ma świadomość, że przez trzy kolejne lata będzie dźwigała dziecko, a nie jest już dwudziestolatką, więc dba o siebie i robi ćwiczenia wzmacniające kręgosłup.

Reklama

Co więcej, nie zatrudnia niani i sama zajmuje się swoimi dziećmi. Zawsze jednak może liczyć na pomoc partnera Bartka Kasprzykowskiego, a także swoich rodziców, którzy kilka lat temu przenieśli się ze Skierniewic do stolicy i mieszkają tuż obok córki.

Dziadkowie już pomagali Tamarze i Bartkowi w wychowaniu ich 7-letniego syna Michała. Aktorka mogła też na nich liczyć wcześniej, przy swoim pierwszym dziecku z poprzedniego związku. Dziś pierworodny Krzysztof ma już 17 lat. Tamara jest bardzo wdzięczna rodzicom za tę pomoc. Uważa, że nawet najlepsza niania nie zastąpi prawdziwej, kochającej babci.

***

Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama