Tamara Arciuch nie miała łatwego startu w programie "Twoja twarz brzmi znajomo". Aktorka poszła na pierwszy ogień w odcinku inauguracyjnym, musiała też mierzyć się z ogromnym stresem.
- W pierwszym odcinku byłam Anną German. Zetknięcie się z taką ikoną i rozpoczynanie edycji tą postacią nie było łatwe. Złapał mnie straszny stres. Nie chciałam schrzanić tego wykonu. Złapało mnie całkowite zamroczenie i nic nie pamiętam. W drugim odcinku już było lepiej. Skupiłam się na nastroju i na tym, aby mieć przyjemność, że stoję na tej scenie. Z każdym odcinkiem będzie tylko lepiej - powiedziała nam Arciuch. W najbliższy piątek Tamara wcieli się w Urszulę i zaśpiewa utwór "Na sen", którego kiedyś nie doceniała. - Jak ją wylosowałam, to pomyślałam, że ciekawie będzie. Nie pomyślałam nawet o niej. Bardzo się cieszę, że zetknę się z nią. Poznałam bliżej tę piękną piosenkę. Tam jest bardzo głęboki i mądry tekst. Jak się słucha w radiu, to często człowiek nie wsłuchuje się w słowa. W tym programie mam przyjemność, aby się wgłębić - dodała.
Program "Twoja twarz brzmi znajomo" możecie oglądać w każdy piątek o 20:05 w Polsacie. Zobacz nasz raport specjalny poświęcony "Twoja twarz brzmi znajomo"
