Tamara Arciuch była ostatnio gościnią w programie "Gwiazdozbiór Jaruzelskiej", gdzie opowiedziała o prawdziwych kulisach swojej kariery filmowej.
Aktorka zdobyła serca widzów jako Karolina Łapińska w serialu "Niania". Na wielkim ekranie z kolei mogliśmy ją podziwiać w "Weselu" Wojciecha Smarzowskiego.
W 2021 roku gwiazda próbowała też swoich sił w programie "Twoja twarz brzmi znajomo" na antenie Polsatu.
Tamara Arciuch o kulisach kariery
Tamara Arciuch rzadko dzieli się w mediach szczegółami na temat życia prywatnego. Tym razem jednak zrobiła wyjątek.
W rozmowie z Moniką Jaruzelską wyjawiła, że praca aktora wcale nie jest stabilnym zawodem, a środowisko jest mocno podzielone.
"Żaden film, żadna produkcja nie daje nam gwarancji na to, co się z naszą karierą dalej stanie. Jest mnóstwo czynników, które powodują, że ktoś idzie jak burza, a ktoś inny przepada po drodze. U mnie duże znaczenie miało to, że ja wcześnie zostałam mamą - urodziłam syna, mając 24 lata, więc zaczynałam karierę, będąc matką. Nie mogłam tak się skupić i przebierać w propozycjach" - opowiada Tamara.
Kiedy aktorka urodziła drugie dziecko, to paparazzi czekali pod oknem szpitala, aby zrobić jej zdjęcie i sprzedać tabloidom.
Kto to przeżył, to wie, że to jest takie ciężkie. Nie możesz wyjść z domu, bo wiesz, że będą czekać. Bartek już dostawał szału i chciał gonić tych ludzi! A paparazzi do niego: "Panie Bartku, już pan nie biegnie, już mam te zdjęcia"
"Bezczelność" - skwitowała gorzko gwiazda.
Podsumowała jednak, że razem z partnerem przeżyli ten trudny czas i wręcz umocniło to ich miłość.
Zobacz też:
Tamara Arciuch wbiła szpilę koleżankom i kolegom z branży! O co poszło?
Tamara Arciuch o chorobie córki. "Otępiała i senna po zażyciu lekarstw"
Paulina Krupińska o przyjaźniach w show biznesie: "Nie szukać!"











