Rydzyk apeluje do Polaków. Ma problem z pieniędzmi?
Tadeusz Rydzyk nie boi się wykorzystywać katolickich mediów, których jest właścicielem, do nawoływania Polaków, by darowiznami wspierali jego działalność. W trakcie jednej z niedawnych audycji na antenie Radia Maryja publicznie apelował o wspieranie Fundacji Nasza Przyszłość, która współpracuje z toruńskim radiem i telewizją Trwam. Duchowny nie tylko zachęcił tych, którzy przekazują darowizny do krzewienia dobrej postawy wśród najbliższych. Nie ukrywał, że obecnie "cienko przędzie" i wszystko wskazuje na to, że jego sytuacja szybko się nie powiększy.
"Myślę, że w naszym przypadku będzie trudno. Wprawdzie ustawodawca zwiększył ten procent przekazywania podatku na rzecz OPP, jednak jest tego typu ograniczenie, że kwoty wynagrodzenia do 30 tys. zł rocznie są wolne od podatku. Z czego się bardzo cieszymy, bo w kieszeniach osób mniej zamożnych, mówię o emerytach, rencistach, te środki w ich kieszeniach pozostaną" - zaznaczył.
Ojciec Rydzyk: emeryci już nie wystarczą, by utrzymać jego media?
Okazuje się, że wśród osób, które mają ochotę wspierać darowiznami toruńskie media Rydzyka dominują ludzie starsi, korzystający ze świadczeń emerytalnych. Przez to, że nie będą już musieli odprowadzać podatku, nie przekażą cennych procentów na działalność katolickich mediów.
"Ale jednocześnie, patrząc na to, kto wspiera działania Fundacji Nasza Przyszłość - to wspierają nas głównie te osoby, które w tym roku podatku już nie będą przekazywały" - mówił Rydzyk o finansowej kondycji fundacji Lux Veritatis.
Ojciec Rydzyk zauważył także, że kłody pod nogi kładą mu media antykatolickie, do których zalicza m. in. TVN i Gazetę Wyborczą. Rydzyk uważa także, że Polacy powinni się "przebudzić" i wspierać jego media, przekazując na konta z nimi powiązane 1,5% podatku.
Zobacz też:
Ojciec Tadeusz Rydzyk wyprawi niezłą imprezę! Bayer Full zagra koncert, a potem ruszy procesja
Ojciec Rydzyk wywoła kolejny skandal? Otwiera nowy biznes i będzie uzdrawiał ludzi!
