Syn Marii Pakulnis ma już 34 lata. Życie ich mocno doświadczyło
Maria Pakulnis jest nie tylko znaną aktorką, ale również dumną matką 34-letniego Jana Zaleskiego. Po śmierci męża, Krzysztofa Zaleskiego, aktorka musiała pełnić podwójną rolę rodzica, co wpłynęło na silne więzi matki z synem. Janek, utalentowany amerykanista działający w branży filmowej, wspiera ją w życiu zawodowym i osobistym.
Maria Pakulnis to nie tylko ceniona aktorka, ale i matka dorosłego syna Jana. Pakulnis przez 27 lat była żoną Krzysztofa Zaleskiego, z którym w 1990 powitała na świecie jedyną pociechę. Mąż aktorki zmarł w 2008 roku, co odcisnęło mocne piętno na synu gwiazdy.
Maria Pakulnis mówiła swego czasu, że śmierć jej męża wstrząsnęła ogniskiem domowym. Ona sama musiała przejąć dwie role, a syn bardzo przeżywał odejście ukochanego ojca.
"Potwornie przeżył śmierć ojca. Zostałam ojcem i matką i było to trudne. Myślę, że mąż zdążył przekazać synowi ważne wartości, dotyczące relacji z drugim człowiekiem, szacunku, nieoceniania, umiejętności słuchania i Janek ma w sobie te cechy" - mówiła cytowana przez Plejadę.
Pakulnis w rozmowie z "Polska Times" opowiadała z kolei, że udało jej się wychować syna na prawdziwego gentlemana o wielu talentach.
"Zawsze przepuszcza w drzwiach kobiety, a drzwi przytrzyma, by nie trafiły idącego za nim mężczyzny. Reaguje, gdy komuś dzieje się krzywda. W takich sytuacjach nigdy nie ma wątpliwości, jak się zachować. Od dzieciństwa wpajaliśmy mu szacunek do innych. [...] Janek umie pięknie nakryć stół i ładnie podać choćby zwykły makaron. Umie zrobić do tego makaronu świetny sos. Czasem użyczam swojej kuchni jemu i jego kolegom. Gotują wtedy wspólnie kolację, składają się na dobre wino. Mnie to cieszy, bo nie marnotrawi pieniędzy na głupstwa. Ceni jakość. Co nie znaczy, że nie je szprotek z puszki czy zupek z torebki" - przyznała.
Czym zajmuje się syn Marii Pakulnis? 34-latek jest amerykanistą, ale robi karierę w branży filmowej. Środowisko artystyczne nie jest mu obce - to właśnie on miał nakłonić aktorkę do tego, by odważyła się przyjąć większe role w teatrach 6. Piętro i Kamienica. Syn ma istotny wkład w decyzje zawodowe swojej matki.
Maria Pakulnis i jej syn mają cieszyć się dobrymi relacjami. Aktorka podkreśla, że są do siebie podobni.
"Nie przypuszczałam, że moje relacje z synem będą tak wspaniałe. Ale to nie jest synuś mamusi. Mamy zdrową relację. Jesteśmy do siebie podobni. I pewne rzeczy nas drażnią. Jesteśmy tego w pełni świadomi: rozmawiamy, umiemy się pokłócić i jeśli trzeba, zejść sobie z drogi" - mówiła, cytowana przez "Świat i ludzie".
Zobacz też:
Niespodziewane wieści z zacisza domowego Rafała Brzozowskiego. "Znowu bajka się zaczyna"
Przymykała oko na zdrady męża. Po latach wyznała, że żyli w wolnym związku