Sylwia Grzeszczak znienacka ogłosiła. Takie wieści po wielu latach
Nowy singiel Sylwii Grzeszczak zyskuje ogromną popularność, a związany z nim teledysk zebrał już 1,5 miliona wyświetleń. Piosenkarka właśnie ujawniła zakulisowe szczegóły dotyczące samochodu z klipu. Okazuje się, że po latach doszło tam do zaskakującego wydarzenia.
Sylwia Grzeszczak to jedna z najpopularniejszych polskich wokalistek. W ostatnich miesiącach ma szczególnie dobrą passę, i niemal każda z jej nowych piosenek staje się ogromnym przebojem.
Gwiazda niedawno wydała nowy singiel "Słowa na K". Do piosenki dostępny jest już teledysk, który w 12 dni zdołał zdobyć 1,5 miliona wyświetleń. Sylwia Grzeszczak na Instagramie ujawniła nieco zakulisowych smaczków odnośnie auta, które widzimy w klipie.
"Ten samochód stał wiele lat w hangarze na lotnisku (!) i był w ogóle nieużywany... Miał przejechane tylko kilkadziesiąt tysięcy kilometrów i w tym kilka przeze mnie. A właściciel, od którego go wynajęliśmy, z wielką cierpliwością patrzył na różne moje pomysły" - wyjawiła Sylwia Grzeszczak na Instagramie.
Co ciekawe nowy utwór Grzeszczak to kolejne dzieło powstałe ze współpracy z Marcinem Liberem - byłym partnerem gwiazdy. Mimo rozstania obydwoje nadal ze sobą tworzą.
"Nie jest to oczywiście przyjemny temat, ale nie widzę innej drogi. Fajnie, że jeśli już ludzie decydują się na coś takiego (przyp. red. rozwód), to odbywało się to w zgodzie, bo nie zawsze tak jest. Wiele historii się słyszy, a ja mam to szczęście, szczęście w nieszczęściu tak naprawdę, że stanęło na dobrych relacjach. Nadal tworzymy razem"- mówił Liber u Żurnalisty.
Sama Sylwia Grzeszczak również zapewniła, że nie zamierza zaprzestać współpracować ze swoim eks. Świetnie dogadują się na płaszczyźnie zawodowej, więc nie ma sensu tego niszczyć.
"Z Marcinem mamy przyjacielskie relacje i myślę, że to się nie zmieni. Zawsze byliśmy mocnymi kumplami" - mówiła jakiś czas temu w Radio Zet.
Zobacz także:
Grzeszczak udzielała wywiadu i nagle stało się to. Aż nie mogła mówić
Sylwia Grzeszczak potwierdziła szczęśliwe doniesienia. Podała już nawet datę
Na konflikcie Lewandowskiego i Probierza najwięcej zyskała Sylwia Grzeszczak. Statystyki nie kłamią
