Anna Lewandowska-Kitulek od lat związana jest z "Pytaniem na śniadanie", gdzie prezentuje najświeższe newsy ze świata show-biznesu.
Choć na co dzień z twarzy prezenterki nie schodzi uśmiech, ostatnio w życiu prywatnym nie było jej do śmiechu. Na swoim Instagramie nadała właśnie przejmujący komunikat.
Anna Lewandowska trafiła z dzieckiem do szpitala
Gwiazda trafiła do szpitala ze swoim synkiem. Okazało się, że kilka dni temu całą noc spędziła czuwając nad swoją pociechą. Przeżyła naprawdę ciężkie chwile, o których dopiero teraz jest w stanie mówić. Ostatkiem sił wyznała:
"Jak ja bym chciała mieć choć jeden dzień w roku, podczas którego miałabym wolną głowę. Tym razem nic strasznego. Młody na szczęście w formie, ale szpital nocą, to nic przyjemnego. Zepsuł nam się sprzęt niezbędny do życia, a częściowo umieszczony jest w organizmie Leo" - przekazała Anna na Instagramie.
Anna Lewandowska dziękuje za wsparcie
Ludzie i znajomi z pracy ruszyli ze słowami wsparcia i otuchy. Lewandowska postanowiła wszystkim gorąco podziękować:
"Dzięki za wsparcie. Nauczyłam się już być twarda 24 godziny na dobę. Czasami potrzebuję jednak regeneracji. Teraz daję sobie ten czas. Już jesteśmy w domu" - przekazała, dodając że teraz jej priorytetem jest synek i to, by "wypocząć".
"Moje zdrowie psychiczne i rodzina są ważniejsze. To mój priorytet. Wolę wypocząć. Te dwa dni wykorzystam na regenerację" - podkreśliła, tłumacząc się z ograniczenia aktywności w social mediach.
Zobacz też:
Kto z kim prowadził śniadaniówkę? cz. II [QUIZ]
Wielka zmiana w "Pytaniu na śniadanie". Nagle ogłosili nową szefową. I to kogo








