Niezaprzeczalnie "Idol" pomógł w karierze naprawdę sporej liczbie uczestników. To w nim o zwycięstwo walczyli Monika Brodka, Ania Dąbrowska, Tomek Makowiecki, Ewelina Flinta, Szymon Wydra i wielu innych. Najwięcej na udziale w programie zyskał jednak Kuba Wojewódzki, który od tego czasu zaczął specjalizować się w roli jurora, zarabiając na tym do dzisiaj ogromne pieniądze.
Po "Idolu" powstała masa innych programów, w których właściwie chodziło o to samo. Aktualnie ~jednak polskie telewizje masowo produkują programy z udziałem dzieci oraz związane z gotowaniem, ale nie oznacza to, że moda na programy muzyczne znów nie wróci. Ponoć do wyprodukowania nowej edycji "Idola" przymierza się TVN, co jest o tyle zaskakujące, że licencję do show przez lata miał Polsat. Sytuacja z "Tańcem z gwiazdami" dowodzi jednak, że nic nie jest dane raz na zawsze. I dzisiaj to Solorz zarabia miliony na pląsach celebrytów. Jak donosi "Fakt", władze TVN ponoć pracują nad powrotem tego kultowego programu.
"O tym pomyśle mówi się na korytarzach stacji już od roku. Zastanawiają się nad kontynuowaniem 'X factora', ale powrót 'Idola' wzbudziłby jednak większe emocje. Jest tylko jeden warunek: za stołem jurorskim muszą zasiąść największe polskie gwiazdy" - zdradza w rozmowie z tabloidem osoba związana z TVN.
Z ustaleń gazety wynika, że producenci kuszą bajońskimi sumami gwiazdy, które do tej pory nie rozmieniały się na drobne w tego typu programach.
"Producentom marzy się angaż m.in. Natalii Kukulskiej, Moniki Brodki i Dawida Podsiadły. Dołączyliby do Kuby Wojewódzkiego, który dzięki 'Idolowi' zaczął telewizyjną karierę" - czytamy.
Tylko czy akurat te gwiazdy dadzą się skusić, skoro od lat konsekwentnie odmawiają udziału w tego typu programach? Mało prawdopodobne...
