Beata Ścibakówna ogłosiła powrót do TVP
Beata Ścibakówna właśnie to ogłosiła. Aktorka teatralna i telewizyjna ma powody do ogromnej radości. Podzieliła się serią kadrów sprzed studia nagraniowego i napisała krótko: "Powrót do TVP!". Zapewne niedługo zdradzi więcej szczegółów.Ludzie nie kryją radości i w komentarzach życzą jej powodzenia. To bardzo dobra informacja dla fanów Beaty i to z wyjątkowo poważnego powodu...
Beata Ścibakówna nie miała lekko. Mówiła o tym wprost
Niedawno Beata Ścibakówna podzieliła się z prasą wielkim smutkiem. Mówiła o problemach związanymi z brakiem ról w nowych produkcjach. Choć jeszcze kilka lat temu regularnie pojawiała się w hitach kinowych i telewizyjnych, z czasem wszystko zaczęło się zmieniać i kariera aktorki stanęła w miejscu."Chyba wszyscy to zauważyliśmy... Niestety, ale tak jest. Tęsknie za kamerą i dobrą, ciekawą rolą. Tego brakuje mi w życiu" - zdradziła w rozmowie z "Faktem".O powodach mówiła bez ogródek:"Żałuję, że nie gram w filmach. Myślę, że chodzi tu o to, że reżyserzy mają swoje aktorskie stajnie. Ja nigdy do takiej się nie załapałam. Chciałabym grać, ale w Polsce robi się dużo przaśnych filmów, do których ja może nie pasuję".
Beata Ścibakówna znalazła inne zajęcia
Beata w międzyczasie zajęła się innymi zadaniami, związanymi ze sztuką:"Ale jestem też silną osobą i jeśli nie mam takiej pracy, o której marzę, to sobie znajduję różne inne rzeczy, np. zajmuję się produkcją teatralną czy produkcją filmową. Więc ostatnio nie siedzę i nie spoczywam na laurach, tylko sama buduję swoje życie i sama wymyślam sobie coś, co będzie mnie rozwijało".Mimo wszystko Beata nadal występuje w teatrze - co jest dobrą informacją dla tych, którzy chcieliby zobaczyć talenty aktorki na żywo. Zaledwie tydzień temu gwiazda chwaliła się zdjęciami z korytarzy i ogłosiła: "Sezon teatralny w Teatrze Narodowym uważam za otwarty"."Cudownie Pani wygląda! A w nowym sezonie życzę wspaniałych ról" - szybko zaczęli życzyć jej fani.
Czytaj też:
Tak wygląda codzienność Barbary Sołtysik. Pierwsza żona Englerta zmaga się z chorobą
Prawda ws. pierwszego małżeństwa Jana Englerta wyszła na jaw po latach. Ludzie nie wiedzieli