Schreiber ledwo wróciła z wakacji i pokazała paragony. Tyle wydała w tydzień
Marianna Schreiber wybrała się z córką do Chorwacji. Celebrytka dokładnie wyjaśniła, ile kosztował ją pobyt, podczas którego wynajęła domek wypoczynkowy na tydzień.
Sezon wakacyjny w pełni. Na długo wyczekiwany wyjazd wybrała się świeżo rozwiedziona Marianna Schreiber, która to w tym roku postawiła na ulubiony kierunek wielu Polaków - Chorwację. Gwiazda pieczołowicie relacjonowała swoją podróż na Instagramie.
Marianna Schreiber znana jest z tego, że lubi pogadać z internautami na Instagramie. Niedawno wprost odpowiedziała na to, ile wydała na wakacje w Chorwacji. Jak się okazuje, za wynajęcie willi z basenem oraz transport w obie strony zapłaciła 10 800 zł.
"Pytacie o koszt pobytu w Chorwacji z podróżą autem - jedna strona 12 godzin. Domek 8 tys. zł, 1200 zł paliwo w jedną stronę i 1200 zł paliwo w drugą. Winieta dwa razy po 200 zł. Ubezpieczenie" - wyliczyła Marianna Schreiber.
Schreiber zdołała wzbudzić gniew u co poniektórych internautów, kiedy w poprzednim wpisie obwieściła, że zamiast iść do restauracji i "dorabiać Chorwatów", postanowiła ugotować obiad w wynajętym domu. Kiedy pod nagraniem rozpętała się dyskusja, Schreiber szybko wyjaśniła swoje stanowisko.
"Myślałam, że to dobrze, że potrafię ugotować dziecku obiad nawet tutaj, tym bardziej, że mam do tego możliwości w postaci kuchni czy grilla, ale nie...(...) Nie udaje nikogo lepszego od Was i nie czuję się lepsza. Żyje normalnie i nawet gdybym miała masę pieniędzy to dalej bym tak żyła. Nie uznaję życia na pokaz, by inni mi zazdrościli albo czuli się gorsi. Nie muszę tego pokazywać tutaj na social mediach by się dowartościować w Waszych oczach. Jestem zwykłym zjadaczem chleba. I tak chcę żyć do końca moich dni. Nie blichtr, nie przepych i nie życie ponad stan czyni z Ciebie lepszego człowieka" - pisała stanowczo Schrieber.
Zobacz też:
Schreiber rozwiała wątpliwości po kryzysie z Korczarowskim. Padły słowa o kolejnym partnerze
Marianna Schreiber zabrała głos po plotkach o rozstaniu. "Macie prawo wiedzieć"