"M jak miłość". Scenarzyści sięgnęli po wątek zdrady
Jednym z ulubionych wątków serialu "M jak miłość" są perypetie Budzyńskich. Sympatyczną parę grają Anna Mucha (41 l.) i Krystian Wieczorek (44 l.). Widzowie chętnie oglądali na ekranie, jak rozwijał się związek Magdy i Andrzeja, jak adoptowali syna. Mimo wielu przeciwności losu mogli zawsze na siebie liczyć. A teraz fanów serialu spotkało ogromne rozczarowanie. Scenarzyści postanowili sięgnąć po wątek zdrady.
Mecenas Andrzej Budzyński zdradzi swoją żonę. W ostatnim odcinku obudził się w hotelowym pokoju w łóżku obok Julii, którą gra Marta Chodorowska. Na razie postanowił nie wyjawiać całej prawdy swojej żonie Magdzie. Nie wiadomo, jak potoczy się dalej ten wątek.
Widzowie jednak nie są zadowoleni i dali temu wyraz na instagramowym koncie serialu "M jak miłość". Pod postem przedstawiającym Budzyńskiego z Julią w łóżku pojawiło się wiele nieprzychylnych komentarzy.
Ale naprawdę afera myślałam, że Andrzej będzie wierny swojej żonie a tu takie coś. Czy już nie można być naprawdę wiernym trzeba od razu zdradzać.
Już robi się z tego moda na sukces. Tylko Lucek i Barbara byli sobie wierni. Już mdli mnie od promowania zdrad i oszustw. Straciliście widza.
Czy nie można pokazać piękna miłości i wierności? Kto wymyśla te pokręcone historie?
Scenarzysta ma czkawkę emocjonalną i postanowił zepsuć pewne szczęście, ale spoko, widocznie głupio wyglądaliście tacy sobie bliscy.
"M jak miłość". Aktorzy komentują pomysł scenarzystów
Sami aktorzy wcielający się w rolę Budzyńskich też postanowili skomentować zdjęcie. Anna Mucha napisała: "Nie polubię". Krystian Wieczorek zaczął wyjaśniać sprawę: "To nie afera to nieporozumienie".

Zresztą to na aktorze najbardziej odbił się pomysł scenarzystów. Okazało się, że widzowie tak bardzo utożsamili go z mecenasem Budzyńskim, iż aktor po scenie zdrady zaczął otrzymywać masę wiadomości, w którym fani nie zostawiają na nim suchej nitki. Wieczorek musiał wreszcie zareagować. Zamieścił wpis, w którym prosi, by nie obwiniać go o to, co dzieje się w serialu.
Bardzo bym jednak prosił, żeby nie pisać do mnie na priv. Dostaję dużo obraźliwych wiadomości mylących mnie z postacią. Jeśli ktoś nie rozróżnia tych dwóch rzeczywistości, powinien udać się do specjalisty. Powtarzam, nie jestem Andrzejem Budzyńskim i nie jestem również scenarzystą serialu Mjm. Jestem jedynie aktorem starającym się ożywić litery scenariusza. Pozdrawiam.
Zobacz też:
Katarzyna Cichopek ma tajemniczą dolegliwość zdrowotną. Ukrywała ją od dawna!
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!
Teresa Lipowska musi dorabiać. Ile dostaje za dzień zdjęciowy w "M jak miłość"?










