Reklama
Reklama

Sąsiad Sussexów radzi księciu Harry’emu: „Zamknij się i wynocha!”. O co ma żal wokalista Sex Pistols?

John Lydon (67 l.), były wokalista i lider zespołu Sex Pistols, podobnie jak książę Harry wyprowadził się z Wielkiej Brytanii. Traf chciał, że spotkali się na tym samym luksusowym osiedlu w Motecito. Ale chyba raczej nie będą się wzajemnie zapraszać na grilla…

Książę Harry i Meghan Markle po „Megxicie”, kilkumiesięcznym pobycie w Kanadzie i ukrywaniu się przez kilka tygodni w domu znajomego producenta Tylera Perry’ego, znaleźli swoje miejsce na ziemi na terenie luksusowego osiedla zamkniętego w Montecito w hrabstwie Santa Barbara. 

Książę Harry i Meghan Markle nie są lubiani przez sąsiadów

Kiedy się tam wprowadzali, na okolicznych mieszkańców padł blady strach. Na tym samym osiedlu swoje rezydencje ma wiele gwiazd, między innymi Oprah Winfrey, Katy Perry i Orlando Bloom, a także Ariana Grande. Byli przerażeni wizją tłumów fotoreporterów forsujących ogrodzenia i wyskakujących znienacka zza krzaków. 

Reklama

Na szczęście ochrona osiedla błyskawicznie zniechęciła przedstawicieli brytyjskich mediów do częstych odwiedzin. Być może dlatego w scenie pościgu, pokazanej w serialu „Harry i Meghan”, tytułowi bohaterowi panikują, że są prześladowani, ale żadnego fotoreportera, jak okiem sięgnąć, nie widać. 

Nie znaczy to, że sąsiedzkie relacje układają się idealnie. Ciche dni, a nawet miesiące zapanowały między Oprah Winfrey a książęcą parą po tym, gdy gwiazda amerykańskiej telewizji zorientowała się, że padła ofiarą manipulacji Meghan podczas słynnego wywiadu dla CBS. Kiedy policzyła, ile razy księżna okłamała ją z uśmiechem na ustach, zerwała wszelkie relacje z Meghan i jej mężem. Dopiero po półtora roku dała się przebłagać wystawnym garden party. 

John Lydon: liderowi Sex Pistols puszczają nerwy

Z innym sąsiadem, Johnem Lydonem może nie pójść tak łatwo. Lider legendarnego zespołu Sex Pistols i Public Image Ltd, tak jak Harry jest Brytyjczykiem z pochodzenia. Jednak od ich pierwszego spotkania na osiedlu w Montecito stało się jasne, że przyjaciółmi raczej nie zostaną. 

Od tamtej pory niechęć Lydona do księcia jeszcze bardziej wzrosła. Po tym, co Harry naopowiadał w serialu Netfliksa i nawypisywał w swojej autobiograficznej książce, Lydonowi puściły nerwy. W rozmowie z „The Telegraph” poradził księciu, co powinien teraz zrobić. Użył przy tym dosadnych, jak to zwykle u rockmanów, sformułowań. Jak wyznał:

"W przeszłości musiałem podejmować wiele trudnych decyzji. Musiałem opuścić Sex Pistols, musiałem kilka razy zerwać z Public Image Ltd, ponieważ sytuacja była nie do wytrzymania. Jeśli Harry i Meghan mieli taki sam dylemat, to proszę, niech odejdą. Niech odejdą na dobre, pokochamy ich za to". 

Lider Sex Pistols i Sarah Ferguson radzą to samo

Jak dał do zrozumienia Lydon, jego zdaniem, Harry i Meghan nie są zainteresowani zerwaniem relacji z rodziną królewską, bo wtedy straciliby bazę, na której zbudowali swój wizerunek. Jednak na wypadek gdyby naprawdę tego chcieli, muzyk ma dla Harry’ego radę:

"Jeśli chcesz normalności poza rodziną królewską, to z niej spie**alaj. Spie**alaj i zamknij się!"

Podobnej rady, tylko bez wulgaryzmów, udzieliła ostatnio Sussexom księżna Yorku, Sarah Ferguson. Może rzeczywiście coś w tym jest….

Zobacz też:

Wyciekł plan royalsów na wizytę Harry'ego w trakcie koronacji! Książę nie będzie szczęśliwy

Nie chcą Meghan na koronacji? Kate i William poczuli ulgę!

"Żenująca i pełna pozerów". John Lydon miażdży Eurowizję, mimo że chce na nią jechać

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy