Reklama
Reklama

Rzuciła karierę dla mężczyzny i wyjechała do Szwecji. Oto co robi dziś

Anna Chitro w latach 80. grała rolę za rolą, była jedną z ulubionych aktorek Stanisława Barei i gwiazdą stołecznego Teatru Ateneum. Będąc u szczytu popularności, niespodziewanie zdecydowała się wyjechać do Szwecji, gdzie wyszła za mężczyznę, którego nazywa miłością swojego życia. „Nasza wspólna podróż trwa już 34 lata” - mówi. Szwedzkiego męża przepowiedziała jej ponoć wróżka...

Mało kto pamięta, że w kultowym serialu Stanisława Barei "Alternatywy 4" Anna Chitro grała żonę swojego prawdziwego męża. Z Jerzym Kryszakiem, za którego wyszła jeszcze w czasie studiów w krakowskiej szkoły teatralnej, stworzyli arcyzabawny duet Kołków...

Niestety, wkrótce po zakończeniu zdjęć do serialu aktorskie małżeństwo się rozpadło. Anna opowiadała po latach, że nie mogła znieść faktu, że Jerzy w ich wspólnych scenach pchał się na pierwszy plan i ciągle ją zasłaniał.

"Jurka wręcz roznosiło" - wyznała podczas wizyty w "Pytaniu na śniadanie", dodając, że miała też dość, że ludzie kojarzyli ją nie z ról, ale jako żonę "tego Kryszaka".

Reklama

"A ja chciałam pracować na własne nazwisko" - wspominała.

Uczyła się szwedzkiego, nie wiedząc, że kiedyś zakocha się w Szwedzie

Gdy Anna Chitro występowała w spektaklach Teatru Ateneum, znajoma wróżka przepowiedziała jej, że kiedyś spotka sympatycznego Skandynawa i... zapomni o Kryszaku.

Pewnego dnia aktorka czekała na rozpoczęcie próby i zauważyła wiszący na tablicy ogłoszeń anons zachęcający do nauki języka szwedzkiego.

"Uznałam, że zamiast tracić czas na dojazd i regenerację w domu, będę chodziła między próbami na szwedzki. To nie była żadna przemyślana strategia. Nawet nie wiedziałam, czy ten szwedzki mi się do czegoś przyda" - opowiadała w najnowszym wywiadzie.

"Po latach rzeczywiście się przydał" - stwierdziła na łamach tygodnika "Świat i Ludzie".

Na początku lat 90. Anna Chitro postanowiła przeprowadzić się do Szwecji. Czekał już tam na nią kandydat na męża nr 2 - biznesmen o bardzo filmowym nazwisku Bergman.

Po ślubie Anna zaczęła przedstawiać się nazwiskiem męża, które nosiła też para najbardziej znanych szwedzkich filmowców - reżyser Ingmar Bergman i aktorka Ingrid Bergman.

"Mój mąż nie miał z nimi nic wspólnego, ale jego nazwisko czasami mi pomagało" - wspominała aktorka w cytowanym już wywiadzie.

Mogłaby mieszkać w Cannes, ale woli Warszawę

W Szwecji Anna Chitro-Bergman zajmowała się m.in. produkcją filmową, ale przede wszystkim korzystała z uroków życia. Często bywała (i wciąż bywa) w Cannes, gdzie jej mąż ma mieszkanie. Na Lazurowym Wybrzeżu czuje się, jakby była u siebie. Jej ukochanym miejscem na ziemi jest jednak Warszawa.

Do Polski aktorka wróciła po kilku latach, bo - jak się okazało - tu wciąż były dla niej role, a ona bardzo tęskniła za graniem. Przekonała męża, by przeprowadzili się nad Wisłę, kupiła nawet działkę pod budowę domu, ale po zastanowieniu zdecydowała, że jednak wygodniej będzie zamieszkać w przestronnym apartamencie na Mokotowie.

W pierwszej dekadzie XXI wieku wystąpiła m.in. w "Złotopolskich", "Plebanii", "Pensjonacie pod Różą" i kontynuacji "Alternatywy 4" - nieudanym serialu "Dylematu 5", na planie którego ponownie zagrała Kołkową u boku swego pierwszego męża.

W zeszłym roku Anna Chitro-Bergman dołączyła do obsady uwielbianej telenoweli Polsatu "Pierwsza miłość" - wciela się w nim w babcię granej przez Anetę Zając Marysi.

"Moja postać jest niedookreślona. Przyjechała z zagranicy, nie wiadomo na jak długo. Zobaczymy. Tymczasem zajmuje mnie remont nowego mieszkania" - zdradziła w wywiadzie dla "Świata i Ludzi".

Źródła:

1. Wywiady z A. Chitro: "Pytanie na śniadanie" (lipiec 2010), "Świat i Ludzie" (wrzesień 2025)

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy