38-letnia Kinga Rusin jest osobą bardzo aktywną. Kocha sporty - codziennie biega kilkanaście kilometrów, jeździ konno i na nartach. Jej wielkim marzeniem było wzięcie udziału w maratonie ulicznym. Niestety, okazało się, że przez nadmierną aktywność fizyczną uszkodziła sobie kręgosłup - pisze dzisiejszy "Fakt".
"Mój lekarz zabrania mi biegać po asfalcie, ze względu na moją wadę kręgosłupa. Dlatego chyba nigdy nie będę mogła wystartować w biegu ulicznym, choć zawsze bardzo tego chciałam" - powiedziała gazecie Kinga.
Jak pisaliśmy niedawno, Rusin bardzo dba o utrzymanie nienagannej sylwetki. Spędza dużo czasu na siłowni, co może pogorszyć stan jej kręgosłupa. Lepiej, żeby w porę się opamiętała.
Zobacz również:
