Rozstanie Libera i Sylwii Grzeszczak zaskoczyło wszystkich
Liber i Sylwia Grzeszczak zawsze uchodzili za nieco tajemniczą parą. Rzadko bowiem pokazywali się razem i nieczęsto też mówili o swoim związku. Muzycy doczekali się córki Bogny i ją także, podobnie jak swoje uczucie, od początku chronili przed mediami.
Ich ślub odbył się w 2014 roku, a parą byli łącznie przez ponad dziesięć lat. CO takiego się wydarzyło, że we wrześniu ubiegłego roku ku zaskoczeniu niemal wszystkich poinformowali nagle o rozstaniu? Tego nie wiadomo do dziś. Wiadomo za to, że rozstali się w zgodzie i mają ze sobą codzienny kontakt, i to nie tylko ze względu na córkę.
"Decyzję o rozstaniu podjęliśmy już jakiś czas temu. Przyjaźnimy i szanujemy się! Nadal pomagamy sobie w pracy i wychodzimy wspólnie na scenę, tak jak to miało ostatnio miejsce podczas festiwalu w Sopocie! Przeżyliśmy razem wiele szczęśliwych lat. Jesteśmy rodzicami, mamy najwspanialszy skarb w życiu! Ukochaną i najważniejszą dla nas Bognę. To dla niej chcemy być najlepszą wersją siebie" - napisali wówczas w oświadczeniu.
Jeszcze niedawno media spekulowały, że być może za sobą zatęsknią i usłyszymy o ich powrocie. Teraz jednak niemal pewne już jest, że nic takiego się nie wydarzy. Powód? Liber ponoć ma już nową partnerkę...
Oto następczyni Sylwii Grzeszczak u boku Libera
Para nie jest już razem od miesięcy, zatem każde z nich może układać sobie życie na nowo. I wygląda na to, że Liber skorzystał już z tej możliwości. Jak dowiedział się "Świat Gwiazd", raper ma już nową partnerkę, która na dodatek jest łudząco podobna do Sylwii Grzeszczak.
"Jest bardzo podobna do Sylwii Grzeszczak. To wysoka bruneta o prostych długich włosach i z oliwkową karnacją. W pierwszej chwili można ją pomylić z byłą żoną Libera" - mówi informator serwisu.
Wedle relacji "Świata Gwiazd" para została ostatnio przyłapana w Sopocie i nie szczędzili sobie czułości. Ponoć sprawiali wrażenie, jakby chcieli, by cały świat dowiedział się o ich uczuciu.
"Przytulali się i nie zważając na otoczenie, namiętnie całowali. Widać, że na tym etapie związku nie potrafią jeszcze utrzymać rąk z dala od siebie. Zachowywali się w taki sposób, jak robią to zakochani. To nie może być tylko przyjaźń. Przyjaźń zaczęła się już dawno temu..." - czytamy.
Zobacz też:
O romansie Szroeder i Libera aż huczało. Grzeszczak musiała skomentować
