W zeszłym roku ogłosili rozwód. A teraz takie słowa wobec byłej żony
Sylwia Grzeszczak i Liber byli jedną z najbardziej tajemniczych par w polskim show-biznesie. Para unikała wspólnych wywiadów i wyjść na imprezy branżowe, a ich życie prywatne było skrywane przez mediami. W zeszłym roku ku zaskoczeniu wielu ogłosili, że się rozwodzą. Zapewnili wówczas, że zachowują dobre relacje. Najnowszy post na Instagramie Libera jest tego dowodem.
W show-biznesie trudno o trwały związek. Przekonało się o tym już wiele par, w tym także Sylwia Grzeszczak i Liber. Choć oni, w przeciwieństwie do wielu innych celebrytów, z show-biznesem starali się mieć jak najmniej wspólnego. Nie lansowali się na ściankach i nie udzielali wspólnych wywiadów. To jednak, jak się finalnie okazało, nie wystarczyło, by ich związek przetrwał.
We wrześniu ubiegłego roku poinformowali o rozwodzie, czym zaskoczyli chyba wszystkich. Wcześniej bowiem nikt nie przypuszczał, że w ich małżeństwie nie dzieje się najlepiej.
Para wydała wówczas oświadczenie, w którym poinformowali, że decyzja o rozstaniu zapadła już jakiś czas temu, ale wciąż pozostają w przyjaźni, darząc się także wzajemnym szacunkiem.
"Przeszliśmy razem wiele szczęśliwych lat. Jesteśmy rodzicami, mamy najwspanialszy skarb w życiu. Ukochaną i najważniejszą dla nas Bognę. To dla niej chcemy być najlepszą wersją siebie!" - napisali wówczas.
Oprócz córki łączy ich jeszcze wspólna praca. I właśnie w związku z tym faktem Liber poświecił ostatnio osobny post byłej żonie.
Sylwia Grzeszczak i Liber deklarowali, że zachowują dobre relacje i nie było w tym cienia przesady. Para wciąż jest dla siebie wsparciem, co raper właśnie udowodnił.
Na swoim profilu na Instagramie zamieścił fragment piosenki byłej żony, zachęcając słuchaczy do wysłuchania jej.
"Słyszeliście już nową piosenkę Sylwii "och i ach" tekst który napisaliśmy wspólnie z @goya_music? Dajcie znać, jak Wam się podoba" - napisał.
Szybko doczekał się też odpowiedzi ze strony Sylwii Grzeszczak: "Jak zwykle dobra robota".
W komentarzach fani wyrazili swoje uznanie wobec postawy obojga.
"Wyrazy szacunku, pokazujecie klasę. Takie zachowanie pełne wzajemnego szacunku po rozstaniu to ewenement!!! POWODZENIA" - czytamy.
Nie sposób się z tym nie zgodzić.
Zobacz też:
O romansie Szroeder i Libera aż huczało. Grzeszczak musiała skomentować
