Poczucie humoru, z którym podchodzi do życia, zjednało mu sympatię widzów. - Taki po prostu jestem - śmieje się Łukasz Sędrowski w rozmowie z "Rewią". - Nie zgrywam się wcale na żartownisia...
W życiu rolnika ze wsi Lipowiec w gminie Szczytno nie brakowało trudnych chwil. Był w trzech związkach, które wiele go kosztowały. Ma za sobą rozwód. Całym jego światem stały się dzieci Adrianna (12 l.) i Antoś (8 l.).
Początkowo zwrócił uwagę na Paulinę (29 l.) z Hagi, ale nagle podziękował jej za udział, co nie spotkało się z dobrym przyjęciem. Ale co miał robić, skoro serce dyktowało mu coś innego.
- Zakochałem się w Agacie - wyznał. - Zaczynam mieć motylki w brzuchu na jej widok!
Agata, księgowa po technikum ekonomicznym, pochodzi ze wsi koło Garwolina. Szukała od lat mężczyzny z prawdziwego zdarzenia. W oczach Łukasza zobaczyła tę iskrę. Napisała do niego list i okrasiła go pięknym wierszem. To obudziło w Łukaszu dawne emocje.
- W liście było wszystko, czego szukałem w kobiecie - wspomina Łukasz. - Też jestem romantykiem...
Ale bał się, czy ona przyjmie ze zrozumieniem jego trudną przeszłość. - Czy mam szansę z moim życiowym bagażem? - zastanawiał się. Ale po dwóch dniach spędzonych razem nie miał już wątpliwości. Agata sama jest ciocią sporej gromadki dzieci swojego rodzeństwa - dziewięciorga braci i sióstr. I choć tempo, w jakim rozwija się ich uczucie, zaskoczyło widzów, Łukasz nie da sobie wydrzeć szczęścia.
- Nie wykorzystałem w swoim życiu kilku szans - mówi. - Dość popełniania błędów! Chwali się planami na przyszłość: założą gospodarstwo agroturystyczne na jego 60-hektarowej ziemi. I rodzinę. - Chcemy mieć trójkę dzieci - dodaje Łukasz. - Zaczniemy od syna!
***Zobacz więcej materiałów:
