Piąta edycja "Rolnik szuka żony" dopiero ruszyła, a już wiadomo jedno - wielką wygraną programu jest Jessica. Nawet jeśli nie znalazła miłości, to na pewno zyskała rozpoznawalność. Ma też już całkiem spore grono fanów.
Czyżby rosła nam nowa celebrytka? Co prawda debiutu na salonach jeszcze nie zaliczyła, ale za to ma na swoim koncie pierwszą sesję okładkową.
Jessica pojawiła się na pierwszej stronie "Panoramy Leszczyńskiej". Nic dziwnego, że zainteresowała się nią lokalna prasa. W końcu 24-latka pochodzi właśnie z Leszna.
Po pobycie na gospodarstwie Krzysztofa, bohatera "Rolnika", kobieta ma swoje przemyślenia. Podzieliła się nimi.
"(...) nie podobało mi się wczesne wstawanie i pyły unoszące się w powietrzu i w oborze, przez które miałam czerwone oczy. Mogłabym tam zamieszkać, ale musiałabym wprowadzić zmiany" - powiedziała.
W jej odczuciu pozostałe kandydatki Krzyśka były o nią zazdrosne. Trudno być zaskoczonym, w końcu obok Jessiki nie można przejść obojętnie. O rywalkach wypowiedziała się krótko.
"Różnią się ode mnie wyglądem i charakterem. Niby miłe, ale są zazdrosne, jakbym miała połknąć Krzyśka" - oceniła.
Rodzina 24-latki jest zadowolona z jej udziału w programie. Zresztą sama Jessica również nie żałuje. Bardzo poleca zgłaszanie się do "Rolnika". Jej zdaniem naprawdę warto!
"Ten program jest dobrym sposobem na poznanie przyszłego męża lub żony. Polecam wziąć w nim udział, bo jest trafionym pomysłem na przeżycie superprzygody. Jeśli ktoś ma szczęście, to może znaleźć miłość nawet na ulicy czy w pociągu" - spostrzegła.
Myślicie, że ona i Krzysztof tworzyliby udany związek?
***Zobacz więcej materiałów:
