Konflikt między Dodą (31 l.) a Agnieszką Szulim przybierał na sile od kilkunastu miesięcy.
Wszystko zaczęło się wtedy, gdy dziennikarka w jednym z programów zaczęła rozwodzić się na temat spraw osobistych rodziny Rabczewskich.
Prezenterka ujawniła, iż ojciec piosenkarki ma nastoletnią, nieślubną córkę!
Następnie zdenerwowana tym wokalistka korzystając z okazji, że znalazła sięz Szulim sam na sam w toalecie, podobno sama wymierzyła sprawiedliwość - rzuciła się na swoją rywalkę i pobiła ją!
"Prezesowa" zgłosiła to na policję. Z kolei rodzice Dody złożyli pozew przeciw Agnieszce o naruszenie dóbr osobistych swojej rodziny.
Okazuje się, że wygrali batalię sądową!
"Moi rodzice WYGRALI z Szulim!" - poinformowała piosenkarka na Facebooku.
Głos zabrał też prawnik państwa Rabczewskich
"Dziś zapadł wyrok w sprawie o naruszenie dóbr osobistych, w której nasz klient Paweł Rabczewski pozwał panią Agnieszkę Szulim oraz stację TVN. Sąd nakazał zarówno pani Agnieszce, jak i stacji TVN opublikowanie przeprosin za słowa, które padły w programie "Na Językach" pod adresem pana Pawła i sytuacji związanej z jego potomstwem. Przeprosiny w formie oświadczenia mają trwać minimum 20 sekund, zajmować całą powierzchnię ekranową i zostać wyemitowane przed programem "Na Językach". Dodatkowo, pani Szulim i TVN zostali zobowiązani do wypłacenia 25 tysięcy zadośćuczynienia panu Rabczewskiemu oraz wpłacenia kolejnych 25 tysięcy na cel społeczny - w tym wypadku jeden z ośrodków miejskich w Ciechanowie. Wyrok nie jest prawomocny i można spodziewać się apelacji ze strony pani Szulim i TVN-u, ale myślę, że sąd drugiej instancji podtrzyma ten wyrok" - zdradził w rozmowie z "Faktem".
