Gdy okazało się pod koniec maja 2018 roku, że gwiazdor serialu "M jak miłość" postanowił wyprowadzić się z mieszkania, w którym mieszkał razem z żoną i roczną córką, to jeszcze był cień nadziei, że to tylko kryzys w ich małżeństwie.
Ich miłość budziła sporo kontrowersji, wszak różnica wieku między Robertem, a Patrycją wynosi 27 lat. Jednak zakochani w sobie, nie zważali na opinię innych i w 2015 roku zdecydowali się na ślub, nie widząc poza sobą świata.
W styczniu 2017 roku na świat przyszło ich pierwsze dziecko, córka Nadia. Wówczas wyglądało na to, że nic ich już nie rozłączy, aż niespodziewanie w mediach pojawiła się informacja, że aktor i jego żona postanowili się rozstać.
Ponoć o zakończeniu związku zdecydowała Patrycja, której nie podobał się podział obowiązków w ich małżeństwie. Opieka nad dzieckiem i domem spoczywała na bakach Patrycji, co najwidoczniej ją przerosło.
Robert był zrozpaczony decyzją żony i nie chciał komentować sytuacji. Milczenie przerwała teraz właśnie Patrycja i w rozmowie z portalem Fakt24 rozwiała wszelkie wątpliwości.
"Tak, zdecydowaliśmy się na rozwód" - powiedziała krótko żona aktora.
***Zobacz więcej materiałów wideo:
