1 kwietnia do mediów trafiła smutna informacja, że 48-letni słynny juror "Idola" i krytyk muzyczny nie żyje!
Początkowo spekulowano, że przyczyną śmierci dziennikarza może być niezdiagnozowana cukrzyca.
Z kolei jego przyjaciel Michał Witkowski zasugerował, że większy wpływ mógł mieć mało higieniczny tryb życia.
Prokuratura przeprowadziła więc sekcję zwłok i właśnie podano jej wstępne wyniki:
"Wstępne wyniki sekcji zwłok Roberta Leszczyńskiego wskazują, iż do jego zgonu doszło na skutek niewydolności wielonarządowej.
Przeprowadzona sekcja zwłok nie wykazała, aby do zgonu doszło na skutek urazu mechanicznego.
Dokładniejszą przyczynę zgonu będzie można ustalić po uzyskaniu wyników zleconych badań dodatkowych, w tym toksykologicznych.
Wyniki te znane będą za co najmniej kilka tygodni.
Wówczas biegli sporządzą ostateczną opinię z sekcji zwłok" – wyjawił Przemysław Nowak z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Zobacz również:
