Kilka miesięcy temu media donosiły, że małżeństwo piosenkarzy wisi na włosku.
Para ponoć coraz częściej się kłóciła i nie potrafiła dojść do porozumienia.
Reni skupiła się na swojej ekologicznej pasji oraz wychowaniu dwojga dzieci: Teofila (7 l.) i Gai (5 l.).
Tomek sporo koncertował i spędzał czas w studiach nagraniowych.
Na szczęście wszystko udało się im wyjaśnić i dla dobra dzieci pogodzili się.
Ponoć największa w tym zasługa Jusis, która postanowiła za wszelką cenę uratować małżeństwo!
"Reni wzięła to na siebie. Tomek bywa wybuchowy, więc jej bronią był spokój. Udało im się wyjaśnić nieporozumienia i wypracować wszystko na nowo" - zdradza "Faktowi" znajoma pary.
Niedawno małżonkowie obchodzili 7. rocznicę ślubu. Reni na znak miłości kupiła mu sygnet. Tomek ponoć tez "odwdzięczył się jej wyszukanym prezentem"!
