Reklama
Reklama

Renata Gabryjelska na wesele przybyła w... skrzyni!

Gdy dziś media żyją ślubem prezenterki Agnieszki Szulim (38 l.) i dziedzica fortuny Piotra Woźniaka-Staraka (35 l.), tak przed laty rozpalał do czerwoności mariaż Renaty Gabryjelskiej (44 l.) i Stanisława Tyczyńskiego (58 l.). Fantazją przebili Staraków. Bo ci po prostu wzięli ślub w Wenecji. Z przepychem, to fakt, ale cóż to znaczy wobec ułańskiej fantazji Stanisława Tyczyńskiego?

Otóż po miesiącu znajomości 30-letnia ówcześnie Gabryjelska i 44-letni Tyczyński złożyli sobie przysięgę małżeńską pod parasolem jednej z kwiaciarek na Rynku w Krakowie. To nie była jedyna ekstrawagancja. Na przyjęcie dotarli w... skrzyniach. On dodatkowo został umieszczony na taczce...

O pięknej Renacie Gabryjelskiej usłyszeliśmy w 1993 roku. Wzięła wtedy udział w wyborach Miss Polonia. Konkursu nie wygrała, została I wicemiss, II - Ilona Felicjańska. Pokonała je wtedy śliczna Aleksandra Spieczyńska. I choć 21-letnia wówczas Gabryjelska - studentka prawa UW - nie włożyła korony najpiękniejszej na głowę, to świat show-biznesu się przed nią otworzył.

Reklama

W 1994 r. podpisała roczny kontrakt z paryską agencją modelek Metropolitan. Wzięła urlop dziekański. Po powrocie przykładnie skończyła prawo, następnie podyplomowo marketing na SGH.

W 2003 roku upomniało się o nią kino. W filmie "Girl Guide", w reżyserii Juliusza Machulskiego, partnerowała piosenkarzowi Pawłowi Kukizowi.

Od lat pomaga zwierzętom ze schronisk

Potem oglądaliśmy ją m.in. w serialach "Złotopolscy" i "Tygrysy Europy". Zdobiła okładki magazynów. U jej boku był interesujący mężczyzna, producent muzyczny Stanisław Trzciński. Związek po 3 latach wypalił się. Poczuła się zmęczona. Stwierdziła, że świat, w którym się znalazła, nie jest jej światem. Zniknęła.

Zakochała się w twórcy radia RMF, wizjonerze Stanisławie Tyczyńskim. Wyszła za mąż. Zamieszkała w Krakowie. Znowu zaczęła studiować. Skończyła reżyserię w Warszawskiej Szkole Filmowej i Mistrzowską Szkołę Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy. Ma za sobą filmy dokumentalne, m.in.: "Nibylandia", "Janek", "Pogodna".

Teraz myśli o fabule. Scenariusz już jest. To thriller. "Zawsze marzyłam o robieniu filmów, epizod aktorski uświadomił mi, że moje miejsce jest po drugiej stronie kamery" - wyznaje.

Wolny czas i serce poświęca też działalności charytatywnej. Szczególnie bliski jest jej los zwierząt ze schronisk. A w listopadzie wybiera się na trekking w Himalaje.

Spełnia swoje marzenia.


Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: Renata Gabryjelska | Stanisław Tyczyński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy