Według najnowszych doniesień Katy Perry (sprawdź!) i Orlando Blomm planują ślub, a już za niedługo powitają na świecie córeczkę. Niestety, te radosne informacje przyćmiła niedawna wypowiedź artystki.
Piosenkarka i aktor to obecnie jedna z najgorętszych par w show-biznesie. Spotykają się już od kilku lat i jak przyznają w wywiadach, są ze sobą bardzo szczęśliwi.
Jednak nie zawsze tak było, a Perry przez problemy w związku niemal targnęła się na swoje życie. Katy udzieliła szczerego wywiadu na antenie stacji CNN, w którym opowiedziała o rozstaniu z Orlando w 2017 roku. Przyznała, że przeszła wtedy przez załamanie nerwowe. „Moja kariera rozwijała się bardzo dobrze, aż pewnego dnia zaliczyła spadek, wcale nie taki duży, ale dla mnie to było ogromne tąpnięcie i złamało mnie na pół. Do tego zerwałam ze swoim chłopakiem, z którym teraz spodziewam się dziecka” – wyznała. Życie uratowało jej poczucie wdzięczności bez którego, jak sama przyznała, nie poradziłaby sobie z problemami. „Wdzięczność jest prawdopodobnie tym, co uratowało mi życie. Gdybym jej nie odkryła, prawdopodobnie pogrążyłabym się we własnym smutku i po prostu skoczyła, ale znalazłam sposób, by być wdzięcznym. Nadzieja zawsze była dla mnie opcją z powodu mojej relacji z Bogiem, która była czymś większym ode mnie. Jeżeli jestem jedyną osobą, która kontroluje moje przeznaczenie, to muszę je zepchnąć na ziemię” – wytłumaczyła w wywiadzie. Fani są wstrząśnięci wyznaniem artystki. Nikt się nie spodziewał, że gwiazda, która na co dzień tryska energią, przechodziła tak poważny kryzys. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Życzymy dużo zdrowia dla całej rodziny!
***Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
