Magazyn "Świat&Ludzie" podaje, iż Krukówna to dzisiaj smutna, przygnębiona życiem kobieta w poważnych tarapatach.
Informator gazety spotkał aktorkę kilka dni temu po spektaklu w jednym z teatrów. Niczym nie przypominała dawnej, uśmiechniętej Agnieszki: "Niepewnym krokiem opuszczała teatr. Skulona, nie zwracała uwagi na nikogo".
Problemy z narkotykami, depresja, pobyt w szpitalu psychiatrycznym, nie sprzyjały zarabianiu pieniędzy, zapomnieli o niej reżyserzy.
"Nie chodzi tu o narkotyki. Wbrew plotkom ona od dawna jest czysta" - mówi aktor kontaktujący się z Krukówną.
"Ona jest trudnym człowiekiem - zaznacza. - Z byle powodu wpada w złość, nie przychodzi na spotkania, a gdy jej coś nie odpowiada, odmawia zagrania sceny" - tłumaczy i dodaje, że w dzisiejszej rzeczywistości aktor musi nieustannie zabiegać o nowe role, musi chodzić na castingi.
Ostatni raz Krukówna gościła na planie serialu "Niania", gdzie zagrała niewielki epizod.
Pozostał jej jedynie teatr, jednak i tutaj niebawem zabraknie dla niej miejsca. W lipcu w Teatrze Powszechnym zaczyna się bowiem roczny remont. Aktorka dostawać będzie jedynie tak zwany stały angaż w wysokości około 1000 złotych.
Z afiszu Teatru Polonia, z powodu choroby Zofii Merle, zniknęła również sztuka "Stefcia Ćwiek w szponach życia", gdzie grała Krukówna.
Znajoma gwiazdy nie ma wątpliwości, że z takiego dołka może być trudno jej się podnieść: "Agnieszka nagle została zepchnięta na margines. Może sama jest temu trochę winna. Ale ona ma naprawdę wielki talent, jak niewiele aktorek. Może ktoś jeszcze wyciągnie do niej rękę".
Miejmy nadzieję, że zobaczymy jeszcze aktorkę na dużym ekranie.
