Konflikt Dody i Agnieszki trwa już od dobrych kilku lat.
Wszystko zaczęło się od materiału o nieślubnej córce Pawła Rabczewskiego (67 l.), czym zajęła się redakcja programu "Na językach", który przez kilka sezonów prowadziła Agnieszka.Głośno było o spotkaniu obu pań w chorzowskiej toalecie, gdzie doszło do rękoczynów. Sprawa trafiła do sądu.
W tym samym czasie Szulim pozwali także rodzice Dody, którzy oskarżyli dziennikarkę o naruszenie dóbr osobistych.
Ich córka w w jednym z wywiadów poszła o krok dalej i oznajmiła, że szkalowanie jej rodziców przez Szulim przyczyniło się do powstania nowotworu u Wandy Rabczewskiej.
Pod koniec 2015 roku Sąd Okręgowy w Warszawie kazał Szulim przeprosić Pawła Rabczewskiego i zapłacić mu 25 tys. zł zadośćuczynienia oraz wpłacić 75 tys. zł na cele społeczne.
Szulim nie zgodziła się z wyrokiem i zapowiedziała apelację.
Sąd Apelacyjny właśnie wydał wyrok, który tym razem prezesową usatysfakcjonował, bo od razu pochwaliła się nim na Instagramie.
Tym razem przyznano rację Agnieszce. Paweł Rabczewski musi więc zapłacić 7 tys. zł kosztów postępowania.
"#wygrałam #itylewtemacie #dziękuję #stopkłamstwuimitomanii #czekamnaprzelewodpanaPawła. Miłego dnia" - napisała szczęśliwa Agnieszka.
Zobacz również:
