"Na językach" to nie tylko nazwa telewizyjnego programu Agnieszki Woźniak-Starak (39). Do niedawna tak samo nazywało się jej konto na Instagramie, z tą tylko różnicą, że poprzedzało je jeszcze jej imię - "Aga".
To tam gwiazda publikowała swoje prywatne zdjęcia, wpisy, które potem szeroko komentowane były w mediach. Dziś ma już nowe konto pod swoim imieniem i nazwiskiem. Ale, jak odkryło "Na żywo", to stare wcale nie przestało istnieć.
Wręcz przeciwnie, wciąż pojawiają się na nim zdjęcia oraz komentarze i wciąż obserwowane jest przez ponad trzy tysiące użytkowników portalu. Tyle tylko, że autorką wpisów ewidentnie nie jest prezenterka! Wygląda na to, że jej dawne konto internetowe zostało przejęte przez wrogo nastawioną do niej osobę, która uderza w dobre imię nie tylko Agnieszki, ale i jej męża Piotra (35 l.).
Chociaż adres profilu należy do prezenterki, sama strona sprawia wrażenie, jakby miała być prowadzona przez jej ukochanego. To jego fotografia widnieje jako zdjęcie profilowe, ale podpisana jest nie imieniem i nazwiskiem, a określeniem "Synek cwanej modliszki".
Pierwsze wpisy dotyczą wyłącznie Agnieszki i Piotra, i są to ich oficjalne zdjęcia z imprez. Podpisane są jednak wieloma obraźliwymi wyrazami, m.in.: "modliszka", "cwaniactwo", "narkotyki".
Co jeszcze bardziej przerażające, niektóre zdjęcia nie pochodzą z agencji fotograficznych i nie są dostępne w Internecie. Wygląda więc na to, że autor strony od dawna interesuje się małżonkami i mógł mieć dostęp do ich lub ich bliskich niepublicznych kont.
Na fotografiach widzimy bowiem męża Agnieszki w objęciach Natalii Klimas w prywatnych sytuacjach z czasów, gdy byli parą! Jakby tego było mało, nienawistnik idzie o krok dalej, uderzając w innych członków rodziny męża prezenterki, zwłaszcza jego siostrę Julię Starak! Ostatni wpis to skopiowana fotografia z jej prywatnego profilu z dopiskiem sugerującym, że w otoczeniu małżonków i ich bliskich pojawiają się narkotyki:
"Jedno z niewielu rodzinnych hobby, które nie wymaga użycia nosa".
Nie jest to pierwszy raz, gdy Agnieszka zostaje zaatakowana za pośrednictwem Internetu. Piękna, osiągająca sukcesy zawodowe kobieta, która została żoną jednego z najbogatszych Polaków, wzbudza bowiem zazdrość.
Dotąd jednak ostrze krytyki skupiało się na niej i na jej mężu. Gwiazda różnie do tego podchodziła, ale najczęściej zbywała nienawistnych internautów milczeniem. Za to Piotr miał dość obrażania jego i jego ukochanej. Gdy pewnego dnia ktoś napisał o nich:
"Dopracowana przez chirurgów dojrzała pani i jej nieatrakcyjna dorastająca córka".
Milioner długo nie czekał z odpowiedzią:
"I co? Myślisz, że przez takie pierdoły mamy w życiu gorzej? Rozczaruję Cię, nie".
Teraz jednak granica została przekroczona. Czy Agnieszka z mężem zdecydują się na zgłoszenie sprawy policji i wszczęcie postępowania przeciwko autorowi profilu?
