5 kwietnia 2021 roku Polska straciła jedną ze swoich największych legend muzycznych, Krzysztofa Krawczyka. Miał 74 lata. Jego śmierć pozostawiła pustkę nie tylko w sercach fanów, ale przede wszystkim w życiu jego żony, Ewy Krawczyk. Po 35 latach małżeństwa, Ewa musiała nauczyć się żyć z wielką stratą i pustym domem.
W niedawnym wywiadzie dla "Vivy!" Ewa Krawczyk omówiła o zazdrości, która była obecna w jej małżeństwie z Krawczykiem. Wspominała momenty, kiedy czuła się zaniepokojona uwagą, jaką Krzysztof poświęcał innym kobietom. Przyznała jednak, że z biegiem czasu jej zazdrość malała.
Ewa Krawczyk była bardzo zazdrosna o męża
"Byłam strasznie zazdrosna o Krzysztofa. Już za to samo powinien trafić do nieba. Mój dziadek musiał przenieść dom na drugą stronę Kanału Augustowskiego, bo babcia była zazdrosna o sąsiadkę, która się do niego za bardzo uśmiechała. Jestem cała babcia. Jak Krzysztof zbyt długo patrzył na jakąś kobietę, to była awantura. Ale z czasem mi przeszło, uspokoiłam się" - wyznała.
Ewa przyznała, że jej mąż zawsze był dla niej wsparciem, a ich związek był pełen miłości i wzajemnego poświęcenia. Krzysztof często nazywał ją swoim aniołem. Ewa podkreślała, jak bardzo kochała swojego męża i jak bardzo brakuje jej jego obecności.
Ewa Krawczyk została bez wsparcia
"A jak odszedł, zostałam sama. Zresztą, któż mógłby mnie wesprzeć, jak straciłam najważniejszego człowieka w moim życiu, z którym przeżyłam prawie 40 lat. Byliśmy ze sobą non stop, wspieraliśmy się nawzajem. Poświęciłam się Krzysiowi całkowicie, żyłam jego życiem" - mówiła.
Śmierć Krzysztofa Krawczyka była dla Ewy ogromnym ciosem.
"To była dużo większa trauma niż po śmierci mojej mamy. Wtedy jednak Krzysztof odwołał swoje koncerty, żeby być przy mnie" - opisała.
Ewa Krawczyk podkreśliła, że nikt nie jest w stanie zastąpić jej męża i wspierać ją w takiej samej mierze.
Zobacz też:
Krzysztof Krawczyk: Dwa lata gruchnęła sensacyjna informacja. To nie plotki
Krzysztof Krawczyk nie miał łatwego życia. Żona zdradziła go z najlepszym przyjacielem
Mateusz Morawiecki podczas debaty mówi o Krawczyku. Interesują go pieniądze
