Niedawno było głośno w sprawie lotu sześciu znanych kobiet - w tym Katy Perry - w przestrzeń kosmiczną. Podróż, podczas której panie doświadczyły stanu nieważkości, trwała zaledwie 11 minut i była szeroko komentowana przez media na całym świecie, zbierając głównie głosy krytyki.
Mąż córki polskich milionerów leci w kosmos. Uznański-Wiśniewski mówi wprost
Tymczasem w kosmos poleci Polak. Mowa o Sławoszu Uznańskim-Wiśniewskim, który jest naukowcem w Europejskiej Agencji Kosmicznej. Misja potrwa ponad 2 tygodnie i wezmą w niej udział również inni specjaliści.
Uznański-Wiśniewski ma w planach zabrać w kosmos polską flagę oraz... pierogi. Wyprawa będzie bacznie oglądana przez jego świeżo upieczoną żonę - Aleksandrę Uznańską-Wiśniewską.
Para pojawiła się w "Dzień dobry TVN", gdzie opowiedziała o przygotowaniach do wielkiego wydarzenia. Działaczka społeczna oraz córka bogacza nie ukrywa dumy z powodu męża.
"2 tygodnie przed startem Sławosz wejdzie (w czas odosobnienia - red.). Ja będę musiała wrócić na posiedzenia (...), oczywiście tutaj głosować, pracować dla państwa polskiego, ale cały czas moje myśli, moje serce jest przy Sławoszu. Bezpośrednio przed lotem mam nadzieję być na Florydzie, być na Ziemi i obserwować historyczny dla nas wszystkich moment, a dla mnie surrealistyczny. Oczywiście jak każda żona, która widzi tak swojego ukochanego, swojego najdroższego, który wyrusza na trudne ekspedycje, jako Polka, jako Europejka, czuję taką ogromną narodową dumę i odpowiedzialność" - podkreśliła.
Uznański-Wiśniewski mówi wprost o obawach
Sam Uznański-Wiśniewski wprost mówi o swoich obawach związanych z lotem.
"Oczywiście towarzyszą mi obawy przed lotem kosmicznym. Astronauci wsiadają do tej kapsuły, przywiązują się do tego siedzenia (...) żeby wynieść ich na orbitę. Jest dużo obaw w związku z tym" - wyznał.
Sławosz i Aleksandra odnoszą sukcesy na polu zawodowym i w pełni poświęcają się pracy. W rozmowie ze śniadaniówką, działaczka opowiedziała, że z tego powodu nie jest im łatwo znaleźć czas dla siebie.
"Staramy się zobaczyć przynajmniej raz na miesiąc, albo co 3 tygodnie zobaczyć się na mniej więcej tydzień, wyjechać do siebie gdzieś na świecie. Czasem jest to naprawdę przybicie sobie piątki po drodze, jak się mijamy. Oboje chyba zdajemy sobie sprawę i też poznając się, pomyślałam sobie: co za piękny umysł, taki naprawdę intelektualnie wyjątkowy, z jednej strony taki zagłębiony, w te rzeczy dotyczące matematyki, fizyki, (...) a z drugiej strony z takim poczuciem, że jest to też człowiek, który podejmuje wielkie poświęcenie, który jest w stanie postawić własne życie na szali i mam do tego ogromny szacunek" - mówiła wyraźnie poruszona.
Zobacz też:
Emily Ratajkowski zniesmaczona lotem w kosmos Katy Perry. Nie hamowała się
