Reklama
Reklama

Popek rozczarowana postawą Olszańskiego. Już nie jest jej kolegą

Anna Popek odniosła się do słów Michała Olszańskiego, który niezbyt pochlebnie wypowiedział się na jej temat. Dała do zrozumienia, że bardzo się n nim zawiodła i odpowiedziała na jego zarzuty.

Anna Popek i Michał Olszański kilka lat temu tworzyli telewizyjny duet. Pojawiali się razem w "Pytaniu na śniadanie" i wydawało się, że naprawdę świetnie się rozumieją.

Popek została odsunięta od "Pnś" w 2016 roku. W śniadaniówce zastąpiła ją wówczas Monika Richardson (wtedy jeszcze Zamachowska). Olszański z TVP odszedł z kolei w 2019 roku.

Olszański wymownie podsumował Popek

Choć mieli zgoła odmienne poglądy w wielu kwestiach, to zdawali się świetnie dogadywać. Wygląda jednak na to, że od dłuższego czasu zupełnie jest im nie po drodze.

Reklama

Michał Olszański udzielił kilka dni temu wywiadu dla "Plejady", w którym nieco skrytykował swoją dawną telewizyjną partnerkę. "(...) Wiedziałem, że Anka będzie starała się odnaleźć w nowym układzie i zachować swoją pozycję w TVP. Nie przypuszczałem jednak, że posunie się tak daleko. To, że tak ochoczo pozowała do zdjęć obok Kurskiego, pani Holeckiej i złapanego przypadkiem Przemka Babiarza, było dla mnie jednoznaczną deklaracją. Co zabawne, mnie też próbowano w to wkręcić" - wyznał.

Popek reaguje na słowa Olszańskiego

Wygląda na to, że Anna Popek poczuła się mocno dotknięta jego słowami. Postanowiła bowiem wydać "oświadczenie". Na instastory zamieściła dość długi wpis, w którym nie kryje żalu względem byłego kolegi.

Już na wstępie zaznaczyła, że zrobiło jej się ogromnie przykro, gdy przeczytała słowa Olszańskiego na swój temat. "Wydawało mi się, że po tak wielu latach wspólnej i udanej pracy mogę nazywać go swoim kolegą i że jest coś takiego jak zawodowa lojalność i serdeczność. Okazało się jednak, że Michał sam próbując "wybielić się" przed widzami z łatwością zaatakował właśnie mnie" - czytamy w jej wpisie.

Następnie przedstawiła swoją wersję wydarzeń, przypominając, że w 2015 roku właśnie przez Kurskiego musiała odejść z TVP, a Olszański wówczas został.

"Nie komentowałam ani nie oceniałam jego pozostania ani też z kim i dlaczego prowadzi wywiady na antenie" - pisze, odnosząc się jednocześnie do zdjęcia z Kurskim, które wypomniał jej Olszański.

Na koniec zaapelowała, by nie doszukiwać się sensacji, a także by... być dla siebie nawzajem dobrym.

Zobacz też:

Popek wrzuciła zdjęcie bez spodni. Długie nóżki aż do nieba wywołały zachwyty i oburzenie

Anna Popek zmienia front. Niewiarygodne, kim teraz się zachwyca...

Anna Popek zabrała głos w sprawie zwolnienia z TVP. Wracają echa afery mailowej

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Popek | Michał Olszański
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama