O 19-letniej tenisistce w ostatnim czasie rozpisują się wszystkie media. Nie ma się co dziwić - dziewczyna w wielkim stylu wygrała zawody French Open, zaliczane do najbardziej prestiżowych wielkoszlemowych turniejów tenisowych, w finale na paryskich kortach Rolanda Garrosa pokonując Amerykankę Sofię Kenin.
Stała się tym samym pierwszą Polką, która sięgnęła po wielkoszlemowy tytuł. Dzięki wygranej zarobiła fortunę.
Awansując do półfinału, zgarnęła 425 tys. euro, czyli ponad 1,9 mln zł. Za wywalczenie miejsca w finale zainkasowała już 800 tys. euro, czyli ponad 3,5 mln zł.
W samym finale zarobiła aż 1,6 mln euro, co w przeliczeniu oznacza ponad 7,1 mln zł. O kontrakt reklamowy z Igą stara się obecnie wiele firm, a kwoty, jakie padają, dotąd pojawiały się jedynie w kontekście Roberta Lewandowskiego. Współpracę oferuje m.in. duża firma z polskim kapitałem, która może zainwestować w Igę w ciągu trzech lat aż 6 mln złotych.
Za sukces Igi odpowiedzialny jest również jej trener Piotr Sierzputowski, który współpracuje z nią od czterech lat.
W wywiadzie dla "Dzień dobry TVN" Sierzputowski zdradził, jaka relacja łączy go z Igą.
"Znamy się 4,5 roku i wydaje mi się, że widziałem już u niej prawie wszystko. Czasem mnie jeszcze zaskoczy. Spędzam z nią więcej czasu niż ze swoją dziewczyną" - mówi.
Nie kryje, że Iga jest bardzo emocjonalną osobą, co przekłada się często na ich codzienność.
"Emocji jest bardzo dużo. Wiadomym jest, to ona wychodzi na kort i robi robotę. Ja jestem od podawania piłek i planowania, jak ona będzie ciężko pracować. Dla niej jest to trudne, moim zadaniem jest tonować to i szukać rozwiązania, tak żeby ona czuła się jak najbardziej komfortowo".
