Przypomnijmy, że Piotrek K. zaistniał w mediach kilka lat temu, kiedy to zachwyciły się nim programy śniadaniowe, zapraszając go na swoje kanapy jako "najmłodszego polskiego milionera".
Owej fortuny miał się dorobić na swojej klinice medycyny estetycznej, którą otworzył jako 18-latek!
Nieco później dowiedzieliśmy się, że majątek zbił przede wszystkim jednak na sprzedaży fałszywych środków odchudzających oraz szkodliwych dla zdrowia specyfików wybielających zęby.
Ponad rok temu policja wysłała za nim list gończy, ale Piotr skutecznie wodził ich za nos.W końcu jednak policja się zreflektowała i postanowiła poważnie podejść do schwytania celebryty. Na efekty nie trzeba było długo czekać. K. został zatrzymany w te święta poza granicami kraju na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania
"Koledzy z Austrii dostali od nas precyzyjne informacje, gdzie bawi Piotr K. Zatrzymali go tuż przed wieczerzą wigilijną" - usłyszeli reporterzy tvn24.pl w Komendzie Głównej Policji."Milionerowi ze śniadaniówek" śledczy zarzucają popełnienie aż sześciu przestępstw! M.in. za oszustwa i wprowadzanie do obiegu produktów bez zezwolenia na dopuszczenie do obrotu!
Myślicie, że odbiorą mu jego luksusowe samochody, którymi tak się chwalił w mediach?
