Reklama
Reklama

Piotr Jacoń z TVN zaskoczył wyznaniem! Jego córka jest osobą transpłciową!

Dziennikarz TVN24 pojawił się na okładce najnowszego wydania magazynu "Replika". Piotr Jacoń postanowił szczerze opowiedzieć o tożsamości płciowej swojego dziecka. Córka Wiktoria jest bowiem osobą transpłciową...

Piotr Jacoń to ceniony i lubiany dziennikarz TVN24. Swoje życie dzieli między Warszawą, gdzie pracuje, a Gdynią, gdzie mieszka wraz z rodziną. 

Do tej pory o jego życiu prywatnym wiadomo było niewiele. Teraz jednak Piotr postanowił nieco więcej na ten temat zdradzić. 

Okazuje się, że jest ojcem osoby transpłciowej. Jego córka Wiktoria przeszła przemianę. Dziennikarz opowiedział, jak trudno w Polsce żyje się takim osobom i ich rodzicom... 

"Bo funkcjonuje ta straszna, patriarchalna gradacja. Ojciec myślał, że miał syna. Rozumie pan: s y n a. Ach, jak to brzmi! S y n – duma. Aż tu nagle ten syn mówi, że jest dziewczyną, czyli – jak podpowiada nam patriarchat – kimś jakby gorszym. Transmężczyzna to jest w pewnych kategoriach 'awans', transkobieta – 'degradacja'! Jeśli syn okazuje się córką, to ojciec we własnych oczach staje się kimś innym. Syna nie ma, więc ojca tego syna też jakby trochę nie ma. To wszystko brzmi dość absurdalnie, ale tak to, niestety, działa" - tłumaczy Jacoń w rozmowie z "Repliką". 

Reklama

Gwiazda TVN24 zrobiła coming out

Dziennikarz opowiedział, jak wyglądał moment, gdy "syn" zrobił przed nimi coming out i wyznał, że nie czuje się mężczyzną. 

"Latem ubiegłego roku moje dziecko zaczęło przebąkiwać, że robi jakieś badania i „o czymś musi nam powiedzieć”. Dopytywaliśmy z żoną, o co chodzi, ale słyszeliśmy, że „jeszcze jest za wcześnie”. Mieszkamy w Gdyni, Wiktoria studiuje w Warszawie, więc ta kluczowa rozmowa odbyła się przez telefon, na głośnomówiącym. Nie pamiętam dokładnie jej słów, ale musiała powiedzieć, że od dawna źle czuje się w swoim ciele. Musiała powiedzieć, że jest kobietą i używa imienia „Wiktoria”. Wspominała o terapii hormonalnej" - wyznaje dziennikarz.

Jacoń dodał od razu, że wraz z żoną od razu zaakceptowali decyzję swojej pociechy. 

"Zapewniliśmy nasze dziecko o miłości i wsparciu. To była spokojna rozmowa. Gdy się skończyła, oboje się rozpłakaliśmy" - wspomina. 

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Jacoń | transpłciowość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy