Reklama
Reklama

Piotr i Agata Rubikowie żalą się, że muszą liczyć każdy grosz! Tak wygląda ich sytuacja finansowa!

Piotr Rubik (52 l.) i jego piękna żona żalą się na stan swoich finansów. Panująca pandemia dała się we znaki także im...

Takiego wyznania chyba mało kto się spodziewał. Okazuje się, że Rubikowie zostali zmuszeni do liczenia każdego grosza, a ich sytuacja finansowa jest naprawdę nieciekawa. 

To o tyle zaskakujące, że jeszcze w grudniu zeszłego roku całą rodziną polecieli na wakacje do Australii. 

Teraz jednak utyskują, że przyszło im żyć jedynie z oszczędności, co mocno ich stresuje...

"Ludzie myślą, że wszystkie popularne osoby są bogate. Platformy streamingowe doprowadziły do tego, że nagrywanie nowych utworów stało się kompletnie nieopłacalne. Można to prosto policzyć: za milion odtworzeń dostajemy cztery tys. złotych, a takie wyniki mają tylko najbardziej popularni" - mówią Rubikowie w "Party". 

Piotr dodał jednak, że stara się nie narzekać, bo zdaje sobie sprawę, że inni mają jeszcze gorzej. 

Jak jednak te finansowe kłopoty wpłynęły na ich rodzinne relacje? 

Reklama

Okazuje się jednak, że czas pandemii i ogólnoświatowego "zamrożenia" ich relacje jeszcze się umocniły. 

Choć są razem już od przeszło szesnastu lat, ich związek nadal kwitnie...

"Chyba jesteśmy zgodni i kompatybilni, bo wyjątkowo łagodnie i gładko przechodzimy kwarantannę narodową" - zapewnił Rubik i dodał także, że nauczył się, by często ustępować żonie. 

"Agata rządzi w związku, ewidentnie! Z wiekiem stałem się na tyle mądry, że już wiem: gdy kobieta rządzi, to gwarantuje spokój w domu. I dlatego swoim kolegom powtarzam: pamiętaj, kobieta ma zawsze rację" - przekonuje muzyk.

Trzymamy zatem kciuki, aby ta idylla trwała jak najdłużej...

***


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy