Od lat znany jest nie tylko jako znakomity aktor i piosenkarz, ale również jako zapalony podróżnik. Piotr Gąsowski, jak sam przyznaje, zwiedził już ponad siedemdziesiąt krajów na całym świecie i wciąż ciągnie go w drogę.
Aktor nie wyobraża sobie zaplanowanego, nudnego życia! - Moje podróżowanie jest nieprzewidywalne. Jak się łatwo domyślić, z tego wszystkiego wychodzą różne ciekawe przygody. Gdy mamy taki plan jak w biurze podróży, że o godzinie 19.00 robimy to, a o godzinie 20.00 tamto, mniej się nam przydarza, niż wtedy, gdy nie wiemy, gdzie jutro się znajdziemy - opowiada.
I przyznaje, że czasami zdarzają mu się historie mrożące krew w żyłach, które opisze w swojej kolejnej, tym razem podróżniczej książce. Wygląda na to, że pasją zwiedzania zaraził już nawet syna, 22-letniego Kubę, którego mamą jest znana aktorka Hanna Śleszyńska (58 l.).
Obaj panowie wybrali się tego lata na przepiękną grecką wyspę Kretę. - Piotr zabrał na nią Kubę, aby posmakował tego, co i jego tak zachwyca. Poza tym obaj chcieli mieć taki wspólny, męski wypad. To doskonała okazja, żeby pobyć razem, bo po rozstaniu z Hanią Piotr nie mieszka z synem - zdradza "Rewii" znajoma aktora.
Kuba to niejedyna latorośl Piotra Gąsowskiego. Ze związku z tancerką Anną Głogowską (39 l.) ma córkę Julię (10 l.), która podobno już nie może się doczekać pierwszej szalonej eskapady razem z tatą.
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
