Niegdyś znany z niechęci do angażowania się Piotr Adamczyk przy żonie przeszedł prawdziwą metamorfozę! Całkiem niedawno jego życie zmieniło się o 180 stopni: z beztroskiego hulaki przeistoczył się w statecznego ojca rodziny.Na dowód, że nową życiową rolę traktuje bardzo poważnie, postanowił, że rozpocznie proces adopcyjny synka Kate, Shaantiego, by być jego tatą również w świetle prawa - pisze "Fakt"."Piotr spotkał się już z prawnikami, którzy pracują nad stosownymi dokumentami" - powiedział tabloidowi przyjaciel aktora. Rozz ma też starszą córkę, Mię, z pierwszego małżeństwa z francuskim biznesmenem. Kilkuletniego chłopca - jak donosił swego czasu magazyn "Flesz" - żona Adamczyka adoptowała z białostockiego domu dziecka. "Przyszła ze świątecznymi prezentami dla dzieciaków i zobaczyła go na korytarzu. Serce jej podpowiedziało, że to nie był przypadek. W ogóle nie myślała wtedy, jak sobie poradzi sama z dwójką dzieci" - powiedziała pismu osoba z jej otoczenia.









