19 maja 2018 roku był dla nich szczególnym dniem. To właśnie wtedy stanęli na ślubnym kobiercu. Ceremonię oglądało mnóstwo ludzi z całego świata.
Na ekranach telewizorów mogliśmy śledzić drogę Meghan do ołtarza, a także wysłuchać małżeńskiej przysięgi, którą złożyli sobie ona i książę Harry.
Po ślubie odbyło się przyjęcie weselne, lecz na nim parze młodej nie towarzyszyły już kamery. O tym, co działo się na weselu, opowiadali goście oraz brytyjska prasa. "Daily Mail" donosił, że głodni królewscy goście nie mogli doczekać się na obiad i... zamówili pizzę.
Na drugi dzień odbyła się charytatywna uroczystość, w której para młoda wzięła udział.
Gdy w poniedziałek wieczorem małżonkowie wyjeżdżali z Pałacu Kensington, fotoreporterom udało się ich uchwycić na pierwszych zdjęciach po ślubie. Fotka już obiegła media!
Plotkuje się, że niedawno Meghan i Harry... mogli wyjechać do domku w Cotswolds. To tam od miesięcy spędzali razem sporo czasu. Nawet tuż przed samym ślubem zaszyli się w domku tylko we dwoje. Podobno tak bardzo podoba im się to miejsce, że zapragnęli je kupić.
"Wiem, że Harry kupuje coś w tej okolicy. Nawet jeśli bym chciał, nie mógłbym nic więcej powiedzieć" - stwierdza informator "Daily Mail".
Czyżby była szansa, że Harry i Meghan zamieszkają w Cotswold na stałe? To byłoby wydarzenie bez precedensu. Ale książę i jego żona do tej pory już nie raz udowodnili, że lubią łamać schematy...
*** Zobacz więcej materiałów:
